[Książki fantastyczne] Restart - recenzja książki


okładka class="lbox">okładka

Marzycie czasem o tym, by móc zacząć wszystko od nowa? Jedno mrugnięcie powieką i nagle stajecie się białą kartką, znów zdolną osiągnąć praktycznie wszystko? Pewnie znajdą się zwolennicy swego rodzaju „restartu”, lecz główna bohaterka książki Amy Tintery raczej nie oglądała ciepłego światła i przyjaznych twarzy. Po 178 minutach jej ciało powróciło do życia, lecz dziewczyna nie jest już tą samą nastolatką, którą do tej pory była. Czy widziała niebo? Czy śmierć stała się dla niej bramą ku lepszemu „życiu po życiu”?

Tintera już od pierwszych linijek nie pozostawia złudzeń. Wren Sto Siedemdziesiąt Osiem to prawdziwa legenda Teksasu i jeden z najskuteczniejszych restartów. Zero emocji, maksimum skuteczności, niezachwiana lojalność względem KORP-u oraz szybka regeneracja i wiele godzin treningów czynią z niej doskonałe narzędzie do wymierzania „sprawiedliwości”. Nie jest typem lidera, chociaż swój numer, oznaczający ilość minut pomiędzy śmiercią a powrotem do życia, nosi z dumą. Wszystko zmienia się wraz z przybyciem kolejnej grupy świeżych rekrutów.

Czytaj dalej...

Znalazłem jedyne źródło i cel wszelkiej racji
Odpowiedz
← Nowości

[Książki fantastyczne] Restart - recenzja książki - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...