[Książki fantastyczne] Lodowa cytadela - recenzja książki


okładka class="lbox">okładka

W świecie Zony jestem jeszcze żółtodziobem, stąd nie byłem przygotowany na to, co miała do zaoferowania „Lodowa cytadela”. Paweł Kornew był mi znany w tym samym stopniu co system szkolnictwa w Bangladeszu, zaś opis wydawcy i mroźna okładka sugerowały, że zima w tym roku przyjdzie dużo wcześniej i zgarnie swoje żniwo. Ubrałem się cieplej i postanowiłem lepiej poznać Pogranicze, dzięki czemu dzisiaj możecie przeczytać moją relację z zupełnie nieznanej mi dotąd krainy.

Głównym bohaterem książki jest Jewgienij Maksymowicz Apostoł. Ten niegroźny handlarz jest też jasnowidzącym, dzięki czemu może poznać pewne wydarzenia na chwilę przed tym, niż faktycznie będą miały miejsce. Tylko ten dar pozwala mu przetrwać atak nieznanych napastników, którzy wpierw demolują jego mieszkanie, a potem strzelają do niego na ulicy. W ten sposób szybko poznajemy Pogranicze i jego najważniejsze osiedle – podzielony na frakcje Fort.

Czytaj dalej...

Znalazłem jedyne źródło i cel wszelkiej racji
Odpowiedz
← Nowości

[Książki fantastyczne] Lodowa cytadela - recenzja książki - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...