Zapraszamy do zapoznania się z recenzją książki "Kościany galeon"!
Mordimer Madderdin raz jeszcze wyrusza w podróż, by ukarać heretyków i zarobić przy tym nieco grosza, lecz także i tym razem nie trzymamy w ręku długo oczekiwanej kontynuacji przygód najsłynniejszego z inkwizytorów. Sam Jacek Piekara za ten stan rzeczy przeprasza w dedykacji, oddając „Kościany galeon” w formie rekompensaty i osłody przed „Czarną śmiercią”. Tego typu nagrody pocieszenia są w polskiej fantastyce rzadkością, stąd do każdego przypadku należy podejść indywidualnie. Czy najnowszy tom przygód Mordimera znów jest typowym „zapychaczem”, czy też głośno reklamowany jako „najdłuższa i najmroczniejsza” opowieść z cyklu faktycznie zwiastuje zwyżkę formy Piekary?... Czytaj dalej!
Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!