[Więzień labiryntu] Recenzja

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją filmu "Więzień labiryntu"!

Boom na młodzieżowe produkcje fantastyczne nie słabnie. Zazwyczaj ścieżka postępowania wygląda tak, że najpierw pojawia się książka, odnosząca większy bądź mniejszy sukces, a następnie w punkcie kulminacyjnym popularności kręcony jest film. Efekt jest bardzo różnorodny. "Dawca pamięci" kompletnie mnie rozczarował. "Igrzyska śmierci" miały swoje wzloty i upadki, jednak po obejrzeniu czterech części stwierdzam, że zdecydowanie warto poświęcić na nie swój czas. "Niezgodna" również wypadła ciekawie, jednakże jej kontynuacja, "Zbuntowana", to kompletnie niepotrzebna, chybiona produkcja. Książki Jamesa Dashnera nie czytałem, więc nie miałem praktycznie żadnych oczekiwań w stosunku do ekranizacji... No, może delikatnie nastawiony byłem pozytywnie dzięki dobrej ocenie powieści przez krzyslewego – zrównało się to jednak prędko, gdy dowiedziałem się, iż "Więzień labiryntu" jest pełnometrażowym debiutem reżysera, Wesa Balla. Co koniec końców ukazało się na ekranie?... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
← Artykuły

[Więzień labiryntu] Recenzja - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...