Droga zimnego serca

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją książki "Droga zimnego serca"!

Niektórzy martwią się, że „Gra o tron”, jeden z najpopularniejszych seriali fantasy, kiedyś się skończy. W rzeczywistości nie ma powodów do obaw – HBO, jeśli będzie chciało, z łatwością znajdzie nową sagę do zekranizowania. Wymarzonym dla mnie projektem byłoby przeniesienie na srebrny ekran... nie, nie „Wiedźmina”, lecz cyklu „Imperium Grozy” Glena Cooka. To bodajże najbardziej niedoceniana seria, która wprowadziła do gatunku doroślejsze motywy przed twórczością George'a R. R. Martina. Taka prawda. Chciałeś naprawdę mroczne fantasy z niejednoznacznymi bohaterami, którym los kuje najgorsze dramaty? Sięgałeś po książki Cooka. Nie ma w tym ani krztyny przesady. Co najważniejsze – „Imperium Grozy” zachwyca do dziś. Sam przeczytałem pierwszy tom, „Okrutny wiatr”, z okazji nowego wydania, a stosunkowo niedawno miałem przyjemność obcować z ostatnią (czy na pewno?) już częścią, „Drogą zimnego serca”.... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
← Artykuły

Droga zimnego serca - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...