[Zagubieni] Recenzja

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją filmu "Zagubieni"!

"Zagubieni" są jedną z tych nowoczesnych, powstałych w XXI wieku produkcji, które zapoczątkowały modę na wysokobudżetowe seriale. Swego czasu cały świat zachwycał się losami bohaterów lotu Oceanic 815 i wszyscy z wypiekami na twarzach oczekiwali kolejnych odcinków. Po niewątpliwym sukcesie dziecka J.J. Abramsa nastąpił trwający do dzisiaj wysyp seriali wszelakiej maści. Młodszym czytelnikom chciałbym przybliżyć tę rewelacyjną produkcję, natomiast starszych zachęcić do jej odświeżenia, co sam niedawno zrobiłem. Po ponad dziesięciu latach od premiery "Zagubieni" nadal zachwycają i trudno znaleźć im godnego przeciwnika.... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
To ZDECYDOWANIE mój ulubiony serial spośród wszystkich, jakie miałem okazję w życiu obejrzeć. Wszystkie sezony widziałem już chyba 4 razy i wiem, że obejrzę je jeszcze nie raz. Paradoksem jest to, że ostatni odcinek ostatniego sezonu, obejrzałem dopiero miesiąc temu. Wcześniej nie chciałem. Albo nie mogłem. W każdym razie na temat zakończenia serii wypowiem się przy okazji recenzji ostatniego sezonu - a do napisania mam naprawdę wiele.

Co do sezonu pierwszego - siłą rzeczy najlepszy ze wszystkich, bo dopiero poznajemy historię i bohaterów i wszystko jest świeże, niesamowite i wciągające. Tercet Kate (nie lubię), Jack (bardzo nie lubię) i Sawyer (hehe, uwielbiam i to na przestrzeni wszystkich sezonów, bez wyjątku!) jest rzeczywiście irytujący, ale to naprawdę mała bolączka w porównaniu z ogromem zajebistości, jaki spływa na widza podczas chłonięcia kolejnych odcinków.

Nie chcąc spoilować ludziom, którzy jeszcze nie widzieli LOSTÓW, napiszę tylko - polecam, dla mnie 10/10 i nie sądzę, żeby jakikolwiek serial zbliżył się kiedykolwiek u mnie do podobnej oceny. Czekam na kolejne recenzje.

A z Tobą Med mam następny temat, który musimy poruszyć przy okazji kolejnego spotkania.
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Już się nie mogę doczekać Moim zdaniem prawdziwą zajebistość serialu pokazuje dopiero sezon 2 i początek intrygi z
SPOILER
Dharmą No i już w pierwszym odcinku poznajemy mojego ulubionego bohatera, czyli Desmonda.


Lecę oglądać, żeby móc pisać kolejne recenzje i dyskutować na temat następnych sezonów


Tonari no Totoro!
Odpowiedz
To chyba wiem, jakim serialem zajmę się teraz
Odpowiedz
Tak, serial epokowy, początkowo interesujący i zmuszający do snucia własnych teorii, ale im więcej sezonów tym gorzej.Po prostu mega się ciągnął i szczerze mówiąc, to finał mnie nie zaskoczył, bo podejrzewałem takie zakończenie jeszcze w pierwszych sezonach, ale może to był tylko przypadek albo przejam mojej wielkiej inteligencji .
Odpowiedz
Jeden z tych wielu super seriali, których nie miałem jeszcze przyjemności oglądać Ale w przerwach między nowszymi produkcjami ostatnio staram się nadrabiać zaległości, a i recka Meda, i 10/10 Matta przekonały mnie, żeby znaleźć też czas na "Zagubionych". Kiedy lecieli w telewizji na TVP1, oglądałem tylko ukradkiem - cóż, rodzice kazali iść spać i w ogóle serial nie dla mnie, więc zbyt dużo nie zobaczyłem.
Odpowiedz
← Artykuły

[Zagubieni] Recenzja - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...