Ponad 26 milionów sprzedanych egzemplarzy gier z serii "Borderlands" oraz frapujący skok w bok z Telltale Games, czyli interaktywna historia osadzona w świecie Pandory. Studiu Gearbox wydaje się to jednak nie wystarczać i planuje wyjście ze swoim postapokaliptycznym uniwersum poza branżę elektronicznej rozrywki. Kierunek ekspansji jest oczywisty – Hollywood, gdzie nadal tkwi ogromna kasa, po którą wystarczy się tylko schylić.
class="lbox">Film osadzony w świecie "Borderlands" wyprodukuje wytwórnia Lionsgate. Głównymi producentami zostali Avi i Ari Arad, którzy zjedli zęby na tworzeniu komiksowych hitów – przede wszystkim ze stajni Marvela. Szczegóły scenariusza nie są znane, brakuje również informacji, kto zasiądzie na stołku reżyserskim.
"Te gry nie oszczędzają nikogo, nie ma dla nich żadnych tematów tabu, więc siłą rzeczy nasz film będzie charakteryzował się podobnym, dosadnym charakterem, dzięki któremu seria odniosła sukces. To doskonała okazja na stworzenie śmiałego, prowokującego filmowego fenomenu, który zachwyci wszystkich fanów cyklu" – oświadczył Strauss Zelnick, prezes Take-Two.
Niestety nie ujawniono, kiedy film trafi na ekrany kin – nawet przybliżonej, orientacyjnej daty.