[Ted] Recenzja

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją filmu "Ted"!

Jak myślicie – czy trudno jest wpaść na pomysł o bożonarodzeniowym życzeniu, zakładającym ożywienie pluszowej maskotki? Nie sądzę. Nawet mój ograniczony umysł potrafiłby wymyślić takie bzdury i wtedy "Ted" byłby kolejną nudną opowiastką familijną, o której wszyscy zapominają jeszcze w trakcie seansu. Na szczęście Seth MacFarlane nie jest mną. Ba, jego chore poczucie humoru (widzieliście "Family Guya"?) sprawia, że czasem zastanawiam się, czy nie jest poddawany jakiemuś sąsiedzkiemu ostracyzmowi. Reżyser ten wziął na warsztat nadmieniony przed chwilą wyświechtany schemat i wrzucił go do świata, gdzie bostońskie dzieci zbierają się co roku w Wigilię, żeby... tłuc żydowskich kolegów! Co z tego wyszło?... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
Humor momentami zbyt wulgarny jak na mój gust, do tego często nieśmieszny, żeby nie powiedzieć nawet niesmaczny. Po jakiejś godzinie już miałem trochę dosyć i ledwo to wymęczyłem, bo skoro jako komedia "Ted" jest średni, to pozostaje liczenie na historię - a ta, choć z zarysu zapowiadała się nieźle, okazała się dość sztampowa. I tak mówiąc szczerze, Mila Kunis mnie tutaj drażniła

5/10
Odpowiedz
← Artykuły

[Ted] Recenzja - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...