Zapraszamy do zapoznania się z recenzją filmu "iZombie"!
Nazywam się Olivia Moore i umarłam. Tak jakby. Zombie, zombie, zombie... Zdaję sobie sprawę, że na samo słowo „zombie” możecie reagować niechęcią i znudzeniem. Tym bardziej, iż „zombie” padło w tym tekście już pięć razy. Sześć, jeśli liczyć tytuł. Ciekawe, do jakiej liczby dobiję na koniec. Tak czy siak, żywe trupy ostatnio są synonimem chodzącej tandety. Telewizja i kino mają spore problemy, żeby wyciągnąć coś jeszcze z tego wielokrotnie eksploatowanego tematu. Co nie oznacza, że nie próbują, choć produkcje takie jak „World War Z” czy „Z Nation” raczej trudno określić mianem kreatywnych. Czy serial stacji CW, „iZombie”, wyróżnia się pośród tej gromadki?... Czytaj dalej!
Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!