Zapraszamy do zapoznania się z recenzją filmu "Flash"!
Nazywam się Barry Allen i jestem najszybszym człowiekiem na świecie Shaveras: Ciekawe czasy nastały – w latach 90-tych, oglądając z wypiekami na twarzy animowane przygody Spider-Mana i X-Menów, mogłem jedynie marzyć o podobnym serialu dla odmiany z prawdziwymi aktorami. Wtedy jednak nie było na to odpowiedniej technologii. Może brakowało też chęci różnych stacji, by zaryzykować i stworzyć coś, czego i tak nikt nie będzie oglądał, bo zostanie przeznaczone wyłącznie „dla dzieci”. Wiele się od tego czasu zmieniło i teraz jesteśmy wręcz tego typu produkcjami zalewani. „Daredevil”, „Gotham” czy „Constantine”. A wciąż powstają nowe, planowane są kolejne i nic nie zapowiada tego, by obecny trend miał się w najbliższym czasie zmienić. Tak na dobrą sprawę można by się pokusić o stwierdzenie, że obecny boom na seriale oparte na komiksach zaczął się od „Arrow” w 2012 roku. Po dwóch całkiem udanych sezonach stacja CW postanowiła (całkiem sensownie zresztą) rozwinąć swoje uniwersum o kolejnego ikonicznego superbohatera wydawnictwa DC, tym razem sięgając po jednego z najważniejszych herosów, jakim studio to dysponuje. W ten oto sposób powstał serial „Flash”, opowiadający o przygodach obdarzonego nadludzką szybkością Barry’ego Allena.... Czytaj dalej!
Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!