Choć druga część cyklu o Machete Cortezie zaliczyła ostrą klapę finansową i rozczarowała niemałą rzeszę kinomanów, przez co plany stworzenie epickiego finału stanęły pod sporym znakiem zapytania, to fani grindhouse'owego kina w końcu mogą odetchnąć z ulgą. "Maczeta zabija ponownie... w kosmosie!" zostanie mimo wszystko zrealizowany, a zdjęcia do filmu rozpoczną się już pod koniec bieżącego roku. Za kamerą, rzecz jasna, ponownie stanie Robert Rodriguez.
class="lbox">"Zaczynamy z Robertem prace nad kolejną częścią serii, to będzie totalnie niesamowite. Naprawdę" – zdradził Danny Trejo podczas imprezy Mad Monster Party w Charlotte.
Plik wideo nie jest już dostępny.
Ta wieść osobiście bardzo mnie cieszy. Druga część była tak szalona, rozkosznie kiczowata i przesadnie absurdalna, że nie sposób było jej nie pokochać. Już nie mogę się doczekać tego, na jakie porąbane pomysły wpadną twórcy przy okazji kosmicznego finału. Motywów do akcji z przymrużeniem oka jest w tych klimatach aż nadto.