26 marca to dzień premiery, wyczekiwanej przez wielu graczy i zapowiadanej jako prawdziwy duchowy spadkobierca serii "Baldur's Gate", gry pt. "Pillars of Eternity". Tak, oto ujrzała ona światło dzienne. Instalacja produkcji (a co za tym idzie dostęp do zabawy) zostanie odblokowana na platformie Steam jeszcze dziś o godzinie 17:00.
Trochę zaczyna mnie wkurzać ta moda na ogłaszanie dodatków do gier, które nie wyszły. To takie "no mogliśmy to umieścić w grze, ale wtedy nie zarobilibyśmy na was podwójnie"
Grę już mam, ale pogram pewnie dopiero jutro wieczorem bo dziś wieczór mam zajęty. Rzeczywiście to że o dodatku mówią na tym etapie jest trochę słabe. Nie mam nic przeciwko dodatkom do gier, których podstawowa wersja odniosła sukces, w przypadku PoE to nie jest jeszcze powiedziane, choć widać że twórcy są pewni swego, więc zamiast narzekać na odległe dodatki zamierzam skupić się na tym co już mam w garści, a zapowiada się dobrze.
Szczerze to nie za bardzo rozumiem o co wam chodzi, firma tworząca gry komputerowe jak każdego innego rodzaju zakład produkcyjny, nie może mieć przestojów, bo wtedy traci pieniądze i zwalnia ludzi, koniec prac nad jednym projektem musi oznaczać rozpoczęcie prac nad kolejnym - jak dodatkiem czy kolejną częścią, to jest zdrowa logika...
Moim zdaniem pytanie tylko jest co będzie zawierał dodatek - bo jak się okaże, że część wyciętą z podstawki to bardzo źle. Jeżeli będzie osobna część lub logiczna kontynuacja to nie mam zastrzeżeń.