Zapraszamy do zapoznania się z recenzją filmu "Rogi"!
Tegoroczne kinowe Halloween straszyło w Polsce plakatem z Danielem Radcliffe’em, któremu spod czarnych włosów wyrastały diabelskie rogi. Z ponad rocznym opóźnieniem dotarła do nas ekranizacja drugiej powieści Joego Hilla – syna Stephena Kinga – w reżyserii Alexandre Aji, człowieka odpowiedzialnego do tej pory za sukces rasowych filmów grozy, takich jak "Blady strach", "Wzgórza mają oczy" czy "Lustra". Nieznającym literackiego pierwowzoru najnowsza produkcja również będzie się kojarzyć z gatunkiem grozy, ale należy sprostować, że horroru tu jak na lekarstwo, zaś różnorodnego miszmaszu konwencji, szalonych pomysłów i znamion synkretyzmu gatunkowego – całe zatrzęsienie.... Czytaj dalej!
Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!