Jesienne ognie

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją książki "Jesienne ognie"!

Podejrzewam, że każdy szanujący się czytelnik ma pewną książkę, do której ciągle wraca. Pozycję nieznośnie wabiącą i niedającą spokoju, jeśli nie zadośćuczyni się potrzebie wkroczenia w ten konkretny świat po raz kolejny. Nie inaczej jest ze mną. I nie, zaszczytna rola takiej "kotwicy" nie przypadła w udziale żadnemu z wiekopomnych dzieł z rodzaju "Władcy Pierścieni" tudzież sagi o wiedźminie. W tym przypadku jest to książka dość niepozorna – ot, ledwo ponad 300 stron. Nie należy do żadnego cyklu. Nie wiem, czy będę potrafiła odmalować niezafałszowany obraz tegoż utworu, bo – nie ukrywam – przywiązałam się do niego. Panie i panowie – poznajcie "Jesienne ognie" Walerii Komarowej!... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
← Artykuły

Jesienne ognie - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...