Echopraksja

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją książki "Echopraksja"!

Gdyby zapytano mnie o najtrudniejszą książkę, jaką przeczytałem w życiu, odpowiedziałbym: „Ślepowidzenie” Petera Wattsa. Gdyby zapytano mnie o najoryginalniejszą wizję świata w powieści, pomyślałbym „hmm, wampiry w kosmosie, najbardziej wyalienowani obcy, do tego cykający ludzkości zdjęcia” i odpowiedziałbym również: „Ślepowidzenie” Petera Wattsa. Myślę, że te dwa przykłady najlepiej pokazują geniusz pierwszego tomu serii, który w trakcie lektury nastręcza mnóstwo problemów, ale jednocześnie potrafi zachwycać innowacyjnymi, dotychczas chyba niewykorzystanymi w literaturze fantastycznej pomysłami. Mimo to do „Echopraksji” podchodziłem ze sporą dawką pesymizmu. Nie wierzyłem, że autor będzie zdolny czymś jeszcze mnie zaskoczyć, a pamiętając niektóre toporne fragmenty jego poprzedniego dzieła, nie byłem przekonany, czy pragnę kolejny raz męczyć się z pełnym naukowych opisów i profesjonalnego słownictwa tekstem. Z perspektywy czasu stwierdzam, że ominęłaby mnie naprawdę rewelacyjna pozycja! Tak, Peter Watts ponownie zachwyca.... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
← Artykuły

Echopraksja - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...