Oscarowy sukces "Nędzników" sprawił, że po latach suszy i nieurodzaju, Hollywood zaczął łaskawszym okiem patrzeć na musicale. Wyciągnięcie z szafy oraz odkurzenie gatunku, który lata świetności zdawał się mieć już dawno za sobą, musiało doprowadzić do tego, że wkroczy on na dziewicze pola fantastyczne.
"Tajemnice lasu" zdają się posiadać wszystkie karty gwarantujące kasowy, a także oscarowy sukces.
Primo – doświadczony reżyser. Rob Marshall to specjalista, który zjadł zęby na filmach muzycznych (kultowe "Chicago" tudzież "Nine – Dziewięć"), a ostatnio z powodzeniem zasmakował w klimatach fantasy ("Piraci Karaibów: Na nieznanych wodach" z komercyjnym sukcesem).
Secudno – diabelnie mocna obsada. Znalazło się tutaj miejsce dla żelaznej Meryl Streep, bożyszcz nastolatek w osobie Johnny'ego Deppa i Chrisa Pine'a, a także utalentowanych aktorek – Emily Blunt oraz Anny Kendrick.
Tertio – frapująca i niegłupia warstwa fabularna, chcącą zmierzyć się z problemem konsekwencji własnych marzeń, a także idyllicznego pragnienia długiego oraz szczęśliwego życia.
Film opowiada historię piekarza i jego żony, którzy uporczywie próbują odwrócić rodzinną klątwę, aby mieć dziecko. Na całą opowieść składają się elementy baśni braci Grimm – "Kopciuszka", "Roszpunki", "Jacka i magicznej fasoli" oraz "Czerwonego Kapturka".
Światowa premiera została zapowiedziana na 25 grudnia 2014 roku. "Tajemnice lasu" zadebiutują w polskich kinach 19 lutego 2015 roku.