Serdecznie zapraszam do recenzji "Cichej wojny" – książki science-fiction autorstwa Paula McAuleya. Brytyjski pisarz i botanik jednocześnie jest znany w świecie literatury. Przyznano mu między innymi nagrodę im. Philipa K. Dicka (za "Czterysta miliardów gwiazd") oraz im. Arthura C. Clarke'a (za "Krainę baśni"). Jeśli jesteście ciekawi, czy jego kolejne dzieło wydane przez wydawnictwo MAG jest godne uwagi, odsyłam Was do lektury mojej recenzji.
Ludzkość zawsze pociągało nieznane. Nawet – a może szczególnie – te z dopiskiem „niebezpieczne”. Science-fiction jest odpowiedzią na ten głód, ponieważ opisuje przyszłe życie człowieka, które stanowi niewiadomą. Skolonizujemy kosmos? Napotkamy obce istoty przewyższające nas rozwojem technologicznym? Te pytania nadal pozostają bez odpowiedzi, możemy się ich jedynie domyślać. „Cicha wojna” to kolejny tytuł przedstawiający dalekie losy ludzi, sięgające aż XXIII wieku. Czy wizja przyszłości według Paula J. McAuleya jest na tyle atrakcyjna, że warto się z nią zapoznać?