[Game Exe] Zanim pojawił się Frankenstein

Artykuł jak najbardziej ciekawy, jeśli ktoś się interesuje tym tematem.
Odpowiedz
Wydaje mi się, że nie straciło na aktualności, lecz na wyrazistości. O wiele trudniej zaskoczyć nas i zszokować, niż naszych przodków sprzed wieku, dwóch, czy choćby dekady. Każdy koszmar, zwłaszcza realny, serwowany codziennie wespół z kolacją, uodparnia nas na gotowość do bycia zszokowanym, zaskoczonym, zainteresowanym czymś obiektywnie tak kontrowersyjnym, lecz o tyle odległym od punktu skupienia naszej uwagi, że na wskroś egzystencjalnym. Nic więc dziwnego, że wielopłaszczyznową, w gruncie rzeczy filozoficzną rozprawę w oprawie dramatu / horroru autorstwa osoby nie mającej w życiu innych zajęć, niż uczone kontemplacje (vide - Kant), przerobiono dzisiaj - czy to rozmyślnie, na drodze podobnej Twej, wnikliwej analizy, czy też raczej za sprawą powierzchowności i konsumpcyjnego olewactwa - na byle jaką breję w byle jakim opakowaniu. Tej osobiście nigdy nie kupowałem i nie trawiłem, do dziś myśląc o ekranizacji i filmowym wizerunku stwora Frankensteina widzę Roberta de Niro w tamtej fenomenalnej kreacji. Jednak czas, społeczeństwo i wyniki sprzedaży przebrań na Halloween świadczą jednoznacznie, że jestem (jesteśmy) w mniejszości.

Szkoda. Nie byłoby tematu, gdyby rozbieżność między tekstem a obrazem zaprowadziły prozę Kelly tam, gdzie podążyły androidy Dicka, być może śniące o elektrycznych owcach. Temat jednak jest taki, jakim go przedstawiłeś i - niestety - nie wróżę mu nic dobrego. Wątpię, by ktoś chciał dla samej sztuki powtarzać wersję z de Niro, popcornowe bzdury o zombiakach w stuporze tworzy się łatwiej, taniej, owocują znacznie większą ilością pieniążków. Co pozostaje nam zrobić? Chyba tylko pisać takie właśnie teksty - równie dobre, wnikliwe i analityczne, bowiem tendencja do deformacji tyczy się wszystkich podobnych tematów, o czym opowiemy przy okazji "Filozofii Dnia Siódmego" i rozważań o mitologii. Tak czy siak - brawo, Jezid
Odpowiedz
← Artykuły

[Game Exe] Zanim pojawił się Frankenstein - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...