Harry Potter i Insygnia Śmierci

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją książki "Harry Potter i Insygnia Śmierci"!

Do "Harry’ego Pottera" mam ogromny sentyment, ale tom "Harry Potter i Insygnia Śmierci" osobiście mnie nie zachwyca. Czytałam tę książkę parę razy (licząc wszystkie wersje językowe) i zawsze czułam pewnego rodzaju rozczarowanie. Tytułowy bohater tym razem nie powraca ponownie do szkoły, zwłaszcza że po śmierci Dumbledore’a Hogwart nie jest już tym samym miejscem, co kilka lat temu. Syn Jamesa razem z przyjaciółmi wyrusza w niezwykłą i niebezpieczną podróż, mającą na celu doprowadzenie do ostatecznego zwycięstwa nad Voldemortem.... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
Ach, ten ostatni tom... Krótko, bo najmniej wrył mi się w pamięć, mimo że czytałem go na końcu. Dlaczego Ginny musiała być z Harrym, a Ron z Hermioną?! Zgadzam się z Audrey, ten epilog jest nie na miejscu, do tego stanowi jawne śmianie mi się w twarz, bo od początku kibicowałem związkowi Harry/Hermiona. Jako ciekawostkę dodam, że do dziś nie obejrzałem ekranizacji "Insygnii śmierci", konkretnie jej drugiej części. Nie mogę się przemóc, nawet teraz uważam, że pierwsze filmy były najlepsze, a później twórcy szli równo w dół. Inaczej niż z książkami, bo te trzymały wysoki poziom, dopiero ostatnia trochę zawiodła.
Odpowiedz
← Artykuły

Harry Potter i Insygnia Śmierci - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...