Seriale o superbohaterach dopiero wkraczają do telewizji. Na razie głównym ich przedstawicielem jest "Arrow", historia o Oliverze Queenie, miliarderze, który po powrocie z tajemniczej wyspy zmienił się w innego człowieka i zaczął walczyć z przestępczością jako zamaskowany bohater, Zielona Strzała. Jeśli chcecie wiedzieć, czy serial jest wart uwagi, zapraszam do przeczytania mojej recenzji.
Tymczasem warto skupić się na innej produkcji, która również opowie o człowieku, walczącym z przestępczością swojego miasta – Gotham. Założę się, że większość z Was od razu skojarzy nazwę z Batmanem, lecz to nie on będzie głównym bohaterem serialu. Będzie nim współpracujący z Nietoperzem detektyw, James Gordon.
Gotham będzie nowym tytułem stacji FOX. Choć historia skupi się na Gordonie, to jednak pojawią się znani z Batmana złoczyńcy – Joker, Pingwin, Riddler czy Catwomen. Pokazana zostanie ich przemiana ze zwykłych ludzi w budzących strach geniuszy zła. Pojawi się również sam Batman, ale w młodszej, dwunastoletniej wersji i tylko w formie epizodycznej. W planach jest jednak, aby w ostatnim odcinku został przedstawiony już jako obrońca Gotham City, w pełnym rynsztunku. Były to duży skok w czasie, dlatego taki finał nie jest pewny.
Produkcja cieszy się wysokim priorytetem, więc już zamówiono pełny sezon, sądząc, że przyciągnie ona przed ekrany mnóstwo widzów. Ostatnio dowiedzieliśmy się, kto wcieli się w głównego bohatera serialu, Jamesa Gordona. Obsadzony do tej roli został Ben McKenzie. Autorem scenariusza jest Bruno Heller znany z takich hitów jak "Mentalista" czy "Rzym". Danny Cannon ("Nikita") będzie odpowiadał za reżyserię pierwszego odcinka.
Nie będę pewnie oryginalny, podchodząc do serialu ze sceptyzmem. Przekonująco brzmi co prawda nazwisko scenarzysty, ale mówiąc szczerze sam pomysł nakręcenia historii o Gordonie nie bardzo mnie interesuje. Dodatkowo nie przepadam za aktorstwem Bena McKenzie'go. Wszystko rozstrzygnie się jesienią 2014 roku, na kiedy zaplanowana jest premiera produkcji.