Ja tak mam samo z Minscem też bierze wszystkich na klate i mocniej bije dlatego jednak bardziej na nim mi zależy. Ale sprobóje też wziąść Kagain-a i zobaczymy jak się spisze
[BGI] Minsc
Zobacz, różnicę widać już na pierwszy rzut oka.
MINSC
Siła: 18/93
Zręczność: 15
Kondycja: 15
Inteligencja: 8
Mądrość: 6
Charyzma: 9
KAGAIN
Siła: 16
Zręczność: 12
Kondycja: 20
Inteligencja: 15
Mądrość: 11
Charyzma: 8
- Zręczność możesz podciągnąć do 18 temu i temu, więc na nią nie patrz.
Który lepszy?
Fakt, Minsc uderza mocniej, ale mówię, że nie to się tutaj liczy, bo i tak główną robotę odwalają łucznicy (oni są odpowiedzialni za zabicie). Na zadaniu zbrojnego jest zatrzymanie wroga, a patrząc na te cyferki definitywnie widać, że Kagin przetrwa więcej niż Minsc. Co więcej, jest Krasnalem, to z tego co się orientuje jakieś odporności na magie ma.
W ogóle, krasnoludy twarde są jak nie powiem co.
Ke.
MINSC
Siła: 18/93
Zręczność: 15
Kondycja: 15
Inteligencja: 8
Mądrość: 6
Charyzma: 9
KAGAIN
Siła: 16
Zręczność: 12
Kondycja: 20
Inteligencja: 15
Mądrość: 11
Charyzma: 8
- Zręczność możesz podciągnąć do 18 temu i temu, więc na nią nie patrz.
Który lepszy?
Fakt, Minsc uderza mocniej, ale mówię, że nie to się tutaj liczy, bo i tak główną robotę odwalają łucznicy (oni są odpowiedzialni za zabicie). Na zadaniu zbrojnego jest zatrzymanie wroga, a patrząc na te cyferki definitywnie widać, że Kagin przetrwa więcej niż Minsc. Co więcej, jest Krasnalem, to z tego co się orientuje jakieś odporności na magie ma.
W ogóle, krasnoludy twarde są jak nie powiem co.
Ke.
Jak się człowiek postara to o wiele lepszy od nich dwóch jest główny bohater , on to dopiero jest jak czołg , do tego jest piękny i mądry .
A ja nie grałem Kagainem, tylko raz go wziąłem do drużyny i zaczął się ciepać że mam szukać karawany nie chciało mi się jej szukać i odszedł (teraz już wiem jak wygląda to zadanie ).
A Minsca jest dobry.
P.S. Raz chciałem Minsca zabić i zabrać Boo z jego trupa .
A ja nie grałem Kagainem, tylko raz go wziąłem do drużyny i zaczął się ciepać że mam szukać karawany nie chciało mi się jej szukać i odszedł (teraz już wiem jak wygląda to zadanie ).
A Minsca jest dobry.
P.S. Raz chciałem Minsca zabić i zabrać Boo z jego trupa .
Cytat
P.S. Raz chciałem Minsca zabić i zabrać Boo z jego trupa devil.gif
Oj, powiem Ci, że obudziłeś mą ciekawość.
Nigdy się nad tym nie zastanawiałem czy po zabiciu Minsca będę mieć coś więcej oprócz jego marnej duszyczki.
Hm, Boo... ciekawe, ciekawe.
Wątpię, że się da go wziąć.
Nie sądzę, nie sądzę.
Próbował ktoś?
Czy fakt, że wśród wszystkich towarzyszy to Minsc jest jedynym, który tak często lubi nagle sam z siebie zupełnie wyłączyć się z walki (przestać strzelać do wciąż żywego wroga, przerwać pojedynek na miecze, stać i patrzeć na kąsające go stwory itd.), ma być motywowany jego ciężką raną, którą otrzymał w głowę, czy wybitnie skopanym skryptem AI w jego wypadku?
Cytat
Ja nigdy nie dawałem na przywódcę nikogo oprócz siebie . Nawet jak byłem magiem którego musiałem wycofywać na ostatnią linie żeby nikt go nie zabił . Muszą wiedzieć kto tu rządzi .
Ja zmieniłem lidera tylko na moment kiedy to piękna nimfa chciała mi dać śmiertelnego całusa . a to tylko po to żeby ocalić ja z rąk okropnego ogrzego maga