Były już zamki to kolej na jednostkę. Piszcie która jednostka z wszystkich części Heroesów się wam najbardziej podoba i dlaczego.
Moją ulubioną jednostką jest oczywiście rycerz śmierci z Necropolis (III część)
plusy:
-obrażenia od 15 do 30, na tym poziomie lepsze ma tylko ta gościówa z sześcioma rękami
-aż 130hp
-odporność na klątwy itp.
-całkiem szybka jednostka i niezły zasięg może przejść
-fajnie wygląda
-według mnie najbardziej przydatna jednostka z tego zamku
-i najlepsza na tym poziomie (przynajmniej według mnie), co prawda ta sześcioręczna baba ogólnie jest silniejsza, ale i tak się jej mniej używa od rycerza śmierci i jest mniej przydatna
Jeśli brać z "trójki", biorąc pod uwagę WOGa, to Antichrist i Darkness Dragon. Antichrist ma bodajże 600 życia, spore obrażenia(nie pamiętam dokładnie), ale potrafi także zamieniać w kamień, tak jak bazyliszki. Z tym, że to skamienienie występuje dużo częściej niż u bazyla. Poza tym, fajnie wygląda.
Antichrist to jednostka 8-go poziomu, "ulepszenie" Archdevila.
Darkness Dragon ma 600 życia(chyba) i dobry damage. Ma dwie "zdolności specjalne": po ataku wraca na miejsce, z którego się zaczął ruszać(tak jak Harpie Wiedźmy) oraz(kiedy złapie odpowiednią ilość expa) może rzucić podczas ataku czar Berserk.
Smok Ciemności to jednostka 8-go poziomu, "ulepszenie" Czarnego Smoka.
W sumie to z żalem wybrałem te jednostki, bo jest naprawdę dużo innych.
Gdybym miał wybrać kilka ze względu na wygląd, to bym wybrał:
-Mighty Gorgony
-Crusaderów
-Zealotów
-Championów
-Dread Knightów
-Minotaurów Kingów
-Chimery
-Black Dragony
-Pit Lordów
-Archmage'ów
-Titanów
A z dowódców(nie bohaterów!), to wybrałbym Paladina i Sukkuba.
Dawno nie grałem, ale w trójce chyba najbardziej podobały mi się wszystkie smoki Nie wiem, dlaczego. Po prostu, były fajne Jeszcze spoko był Arcydiabeł.
Nie patrzyłem na statystyki, po prostu lubię te wszystkie jednostki
Jeden z Herosó z Bastionu potrafił szkolić elfy na elitarnych łuczników. Oświeci mnie ktoś jak oni się nazywali ?? Bo to włąśnie była moja ulubionaj jednostka w HoMaM, druga ulubioną jednostką był Feniks.
Jeden z Herosów z Bastionu potrafił szkolić elfy na elitarnych łuczników. Oświeci mnie ktoś jak oni się nazywali ?? Bo to właśnie była moja ulubiona jednostka w HoMaM, druga ulubioną jednostką był Feniks.
Zwie się Gelu Jest dostępny tylko w kampanii i w pojedynczych scenariuszach po zainstalowaniu dodatku SoD (ale też czasem trzeba kombinować w edytorze). Szkoli on Strzelców. Swoją drogą straszliwie przepakowani oni są. Masz w armii takich 300 i bitwa wygrana.
No, nieźle koszą strzelcy bo nie mają kary za dystans. Ale najfajniej to się gra z liczami szczególnie jak się ma skompletowaną tą szatę która zamiast szkieletów ożywia licze.
Chociaż w 2-ce duchy były na prawdę dającą kopa w zadek jednostką. Potem je stopniowo "degradowano" i skończyła się ich era dominacji. Wampiry natomiast hm...najlepsze były chyba w części 5-tej. Bardzo mi się podobały z względu na szatę graficzną. Wampirze mówiąc wprost ;]
W 4-ce były trochę komiczne.
Ech, w "dwójce" duchy były przepakowane... na mapie "Ghost Planet" miałem ich ponad 120k, co doprowadziło do "wyzerowania" oddziału(miałem ponad -120k duchów, podszedł golem i zabił).
Wampiry w piątce rzeczywiście najlepiej wyglądają - w dwójce takie nijakie, w trójce mordy niewyjściowe, w czwórce totalna porażka, a w piątce są takie... wampirowate? Takie podobne do wampirów, a nie do nie wiadomo czego.
W trójce wyglądały chyba najgorzej. Coś jakby staruch skrzyżowany ze zmarszczkami i pyskiem nietoperza po wypraniu w pralce. Tragedia. W czwórce już przybrały wampiry bardziej ludzki wygląd a w piątce wyglądają tak jak wampir wyglądać powinien.
A odnośnie duchów w dwójce to właśnie był taki problem, że jak było ich za dużo to coś tam się z nimi psuło...
Takich bajek to nawet w Erze nie ma... dwoma wampirami i jakimiś gównami pokonałbyś sześćdziesięciu giermków, trzydziestu kuszników i pięćdziesięciu pikinierów? Nie uwierzę.
Prosta taktyka związać kuszników w walce i jak zostaje ich mało podlatujesz i dręczysz przeciwnika (a do pikinierów należy podlecieć, aby nie mieć zablokowanego kontrataku). Giermkowie to tylko mięso jeśli brakuje życia dla wampirów. Co do duchów to miałem farta bo trafiłem nimi pikinierów i ci mieli postarzenie.
Prosta taktyka wink.gif związać kuszników w walce i jak zostaje ich mało podlatujesz
Czym związać w walce? Szkieletami?
Nawet jak dolecisz wampirem do kusznika, to on cię zaatakuje(nie chodzi o kontratak), a potem pikinier. Wampir to nie czarny smok i nie ma 400 punktów życia.