[Game Exe] Z wizytą u Aslana: Kilka słów o tym, jak z bajki dla dzieci narodził się traktat dla dorosłych

Fajnie się to czyta. Co prawda za Narnią nie przepadam zbyt szczególnie, ale można się dowiedzieć czegoś nowego.
Znalazłem jedyne źródło i cel wszelkiej racji
Odpowiedz
Nie lubisz Narnii?! Prosz...

Zły? Być może
Dobry? A czemu?
Nie tak wiele znów pychy we mnie
Dajcie żyć po swojemu, grzesznemu, a i świętym żyć będzie przyjemniej!


Odpowiedz
Zaiste świetny tekst. Jako brzdąc przeczytałem wszystkie części Narnii i niesamowicie mi się podobały. Zdecydowanie muszę sięgnąć raz jeszcze po całość


Tonari no Totoro!
Odpowiedz
Wątpliwość z Aslanem, który wysyła małe dzieci, jest dla mnie prosty do wytłumaczenia. Napisałaś wcześniej, że autor wzorował Aslana na Bogu, Stwórcy. W świecie realnym Bóg również nie schodzi z piedestału, żeby pozbyć się zła i występku - on, co najwyżej, obdarza konkretne osobniki natchnieniem, dzięki któremu są zdolne do przezwyciężenia tegoż zła. Tak było z Chrystusem, tak było ze świętymi.
Odpowiedz
← Artykuły

[Game Exe] Z wizytą u Aslana: Kilka słów o tym, jak z bajki dla dzieci narodził się traktat dla dorosłych - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...