Tak. Da się mieć jeszcze na pewno Dornę Trapspringer(tak się chyba nazywa), krasnoluda złodzieja.
Ci najemnicy w ogóle są jacyś dziwni. Ork czarownikiem? Krasnolud złodziejem? Co to ma być?
No właśnie. Ja mam kapłan więc ten ogr jako barbarzyńca będzie dla mnie bardziej użyteczny niż jako czarownik, ale jak ma on tylko 12 siły to będzie ciężko.
Użytkownik DeBe dnia Apr 10 2007, 07:36 PM napisał
No właśnie. Ja mam kapłan więc ten ogr jako barbarzyńca będzie dla mnie bardziej użyteczny niż jako czarownik, ale jak ma on tylko 12 siły to będzie ciężko.
[post="57892"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
ten barbarzyńca jest żałosny szkoliłem go tylko w kierunku barbarzyńcy a w drugim rozdziale pojawił się jako 4/3 czarownik barbarzyńca ;/
a w ogóle gada bez sensu i jest za przeproszeniem debilem
Najlepszy jest Deekin przynajmniej fajnie sie z nim gada ;]
Deekena poźniej można mieć, polecam, przydatne pieśni, jak da się mu dobry inventory (na broń dałem mu furie pustyni to nawet zwrócił na siebie uwagę tej meduzy a poza tym warto go mieć bo z nim jest wesoło
Jestem w 2 rozdziale i mam dylemat. Kto waszym zdaniem jest lepszy do drużyny dla czarodzieja? Deekin czy Dorna? Z jednej strony krasnoludzica nieźle sobie radzi w walce, przy czym otwiera mi zamki, rozbraja pułapki i leczy, a z drugiej kobold walący z kuszy, rzucający zaklęcia i pomagający pieśnią. I mam jeszcze takie pytanko, czy Deekinowi warto dawać miecz w łapę czy będzie mi ginąć co 2 min?
Wszystko zależy, jaką posiadasz klasę. Deekin nie będzie dobry wręcz, jak prawdziwy wojownik, ale jeżeli będzie awansował w klasie Łotrzyka, to może okazać się niezłym wsparciem. Jak wcześniej wspomniałem, Dorna jest lepszym wyborem - wykrywa pułapki, leczy i może nosić ciężkie opancerzenie, więc nie trzeba zbyt często jej ratować, co w przypadku Deekina może zdarzać się notorycznie.