Jaka jest według was najlepsza klasa?
Na_pewno nie złodziej, bo wojownik i mag, mogą zarabiać nie tylko na zadaniach i handlu.
Bo jest sposób na zabijanie z prawem.
W czasie rozmowy klikasz opcje Perswazja i wybierasz zniewagę. Klikasz tak dłu go_aż cel powie:
dość tego! Można jedynie zamknąć rozmowę. Wtedy cel się na ciebie a ty się bronisz i atakujesz go aż do wygranej. Strażnicy nic sobie z tego nie będą robić bo działałeś w ,,samoobronie".
Więc pozostaje tylko mag i wojownik. Kto jest dla was silniejszy???
Uwaga 1:
po wypróbowaniu sposobu z perswazją poczekaj aż włączy się muzyka walki i cel cię zaatakuje.
Uwaga 2: do sposobu z perswazją postaraj się wybrać przeciwników słabszych lub mniej_więcej tej siły co ty. W każdym razie ważne jest to żeby wygrać!!!
Wymieniłeś tutaj trzy bardzo ogólne klasy, a w grze jest ich znacznie więcej. Ciężko powiedzieć, która jest najlepsza, każdy gra tak jak lubi i jaki typ rozgrywki go cieszy. Ja osobiście nie stosuję klas dostępnych na liście, żadna z nich mi nie odpowiada. Zawsze robiłem własną klasę i uważam że ten sposób jest najlepszy. Bierzesz te umiejętności, których faktycznie będziesz używał i dzięki temu szybciej będziesz awansował. Oczywiście to jest opinia subiektywna, jak już powiedziałem, każdy gra tak jak lubi.
Ja wybieram zwykle maga bitewnego, ale to zależy od tego, jakie sam umiejetnosci wybierzesz. Morrowind jest elastyczny - nawet z kiepskiej postaci z pomoca złota możesz zrobić ekstra klasę postaci. Co do zarabiania na trening sposobów jest kilka i zapewne już tutaj na forum się pojawiły...
Z tą perswazją i zniewagą to jednak pudło bo dużo częściej po prostu stosunek postaci spadnie do 0/100 i będziesz olany a postacie nie będą gadać tylko cię zignorują. dużo prościej (i łatwo nawet z niskim zaklinaniem) zrobić sobie choćby koszulę z prowokacją 100 punktów - proste tanie skuteczne (prowokacji 5/100 uczy chyba ktos w gildii w sardith)
Mi też najlepiej się grało wojownikiem, chociaż i tak moja postać była trochę podobna do łotrzyka, bo ćwiczyłam zabezpieczanie, żeby w miarę móc poradzić sobie z zamkniętymi skrzyniami:) Za to zdecydowanie najgorzej grało mi się magiem.
Podług mojej opinii najlepiej jest stworzyć własną, pasującą do naszego profilu gry klasę, gdyż inaczej może być nam trudno utożsamić się z prowadzoną postacią. Co zabawne jednakże, jakichkolwiek odpowiedzi nie udzieliłbym na pytania zadane mi w generatorze, zawsze wychodziły mi profesje: "łotr", bądź "mag bitewny". Czyżby bug gry?
Przepraszam, że nie w temacie (nie mogłem znaleść odpowiedniego tematu), ale mam pewien problem z lataniem.Gdy jem jakieś jedzenie, które ma sprawiać, że latam, to nie wiem jak latać!Błagam pomóżcie i powiedzcie jak można włączyc ten trub latania.
Przepraszam, że nie w temacie (nie mogłem znaleść odpowiedniego tematu), ale mam pewien problem z lataniem.Gdy jem jakieś jedzenie, które ma sprawiać, że latam, to nie wiem jak latać!Błagam pomóżcie i powiedzcie jak można włączyc ten trub latania.
To zakładasz nowy... Lewitacja polega na zwykłym chodzeniu, po prostu skieruj kursor w górę, a postać się tam uda
Jak dla mnie najlepszą klasą jest Mag. Otwieranie Zamków za pomocą czarów ma, silne obrażenia zadaje, można przywołać dobrą broń... Miodzio Dając Bez Zbroi na 100% postać wymiata
Użytkownik aMorek dnia śro, 31 paź 2007 - 18:52 napisał
To zakładasz nowy... Lewitacja polega na zwykłym chodzeniu, po prostu skieruj kursor w górę, a postać się tam uda
Jak dla mnie najlepszą klasą jest Mag. Otwieranie Zamków za pomocą czarów ma, silne obrażenia zadaje, można przywołać dobrą broń... Miodzio Dając Bez Zbroi na 100% postać wymiata
[post="90139"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Dzięki, że odpowiedziałeś na mój post, ale nic się nie dzieje.Zjadłem mięso skrzekacza (czy jakoś tak) i jak najechałem na to mięso w ekwipunktu, to było pokazane, że odejmuje tam siłe woli i takie tam i lewitacja.Zjadłem jedno takie mięso, dałem kursor do góru, ale nic się nie stało .Dla pewności zjadłem takie drugie mięso, naciskałem wszystko, skakanie chodzenie, bieganie i takie tak, ale nie przemieszczałem się tam gdzie chcę .
Dzięki, że odpowiedziałeś na mój post, ale nic się nie dzieje.Zjadłem mięso skrzekacza (czy jakoś tak) i jak najechałem na to mięso w ekwipunktu, to było pokazane, że odejmuje tam siłe woli i takie tam i lewitacja.Zjadłem jedno takie mięso, dałem kursor do góru, ale nic się nie stało .Dla pewności zjadłem takie drugie mięso, naciskałem wszystko, skakanie chodzenie, bieganie i takie tak, ale nie przemieszczałem się tam gdzie chcę .
Jedzenie, w przeciwieństwie do mikstur, nie zawsze działa - raz zadziała za pierwszą porcją a innym razem po 50 nie zadziała
W moim odczuciu najlepiej stworzyć własną klasę. Nigdy nie korzystałem z klas gotowych - są jakieś takie... hm... "nie bardzo"
Ja zawsze brałem własną klasę, ale teraz jak już gram po raz któryś, to postanowiłem grać Paladynem Redgardem, walka leczenie i walka dalej^^ plus znowu przechodzenie wszystkich gildii oprócz dwóch rodów^^
Ja własną ale tak żeby nie mieć w podstawowych nic z walką oprócz wszelkiego rodzaju pancerza (bez pancerza, lekki, średni, ciężki pancerz) A reszta podst. to retoryka itp. Umiejętności bojowe uczę się od początku na np. krabach błotnych. Taki trening np. Walka wręcz dał efekt Mistrzem byłem miałem 4 lvl. Ja nie lubię walczyć jednym konkretnym stylem ;] Kocham mieszać magię, walkę i złodziejstwo jak to tylko możliwe ;]
Mi się fajnie grało mrocznym elfem wojem Najlepszą zabawę miałem jak łaziłem po miastach i zabijałem słabszych wojowników i wieśniaków w domach Sporo kasy szło zarobić xD