[GIII] Wojna!

Coś wątpię by Xardas jakoś palił się do walki... A i pomińmy Bezimiennego, bo przecież to by przesądziło o walce (skoro ja tylko nim jednym wybiłem Orków i Asasynów... musiałem xD)

Patrząc na grę wygrałby Varant. Patrzyliście kiedy zbuntowali się Orkom? Trzech Asasynów wybijało miasto tych frajerów w pień, a dwóch Nordmarczyków rozwali jeden ork - byłem świadkiem.

Myrtana nie mogła by wygrać bo sami mają problemy z Orkami. Druidzi wątpię by posłali zwierzęta na śmierć

Dobra, do sedna: jeśli atakowano by Asasynów, Asasyni by wygrali. Jeśli Asasyni by atakowali... No, cóż, mieliby problemy ale zawsze jakoś zdawało mi się że ich jest więcej. W świątyni Beliara jest całe ich mrowisko, w Ishtarze też... Jestem po ich stronie
Nie czarujmy się z fabularnego punktu widzenia wygrałby Varant, assasyni są najlepszymi wojownikami, czym dla nich jest zblokowanie wielkiego topora?. Jest ich najwięcej, mają sojusz z orkami i co lepsze orki są u nich zadłużone więc są im coś winne, argument że Nordmar ma Xardasa jest bezsensowny, wątpie czy Xardas ingerowałby w wojne, patrząc rascjonalnie to Varant ma za 30 słabszych Xarsasów, masę wspaniałych wojowników i wybrańca Beliara (Zuben jakby nie patrzeć jest silniejszy od Rhobara) jedyne co mogłoby ich załatwić to...klimat.
Cytując moją babcię: sralis mazgalis rewerendus duptus
Wydaje mi się że wygrała Myrtana, ponieważ ma znakomitych paladynów. No a może wygrał by Nordmar? Kto wie.


[font="Times"]"Lecz śmierci przeznaczenia bogowie nie mogą
Odwrócić od najdroższej głowy, od nikogo
Jeśli w sen wieczny czarna pogrąży godzina."[/font]

Księga, III, w. 239-241
Homer, Odyseja
myrtana by ich rozwalila paladynami i magami
W związku z rosnącym poziomem merytorycznym dyskusji temat zostaje ZAMKNIĘTY.

Raczej wszystko zostało tu już powiedziane. Zresztą nie można ustawiać się po jednej ze stron... nie biorąc pod uwagę bugów Gothica Ona wymykają się wszelkim schematom.


Tonari no Totoro!
← Gothic
Wczytywanie...