Coś wątpię by Xardas jakoś palił się do walki... A i pomińmy Bezimiennego, bo przecież to by przesądziło o walce (skoro ja tylko nim jednym wybiłem Orków i Asasynów... musiałem xD)
Patrząc na grę wygrałby Varant. Patrzyliście kiedy zbuntowali się Orkom? Trzech Asasynów wybijało miasto tych frajerów w pień, a dwóch Nordmarczyków rozwali jeden ork - byłem świadkiem.
Myrtana nie mogła by wygrać bo sami mają problemy z Orkami. Druidzi wątpię by posłali zwierzęta na śmierć
Dobra, do sedna: jeśli atakowano by Asasynów, Asasyni by wygrali. Jeśli Asasyni by atakowali... No, cóż, mieliby problemy ale zawsze jakoś zdawało mi się że ich jest więcej. W świątyni Beliara jest całe ich mrowisko, w Ishtarze też... Jestem po ich stronie
Patrząc na grę wygrałby Varant. Patrzyliście kiedy zbuntowali się Orkom? Trzech Asasynów wybijało miasto tych frajerów w pień, a dwóch Nordmarczyków rozwali jeden ork - byłem świadkiem.
Myrtana nie mogła by wygrać bo sami mają problemy z Orkami. Druidzi wątpię by posłali zwierzęta na śmierć
Dobra, do sedna: jeśli atakowano by Asasynów, Asasyni by wygrali. Jeśli Asasyni by atakowali... No, cóż, mieliby problemy ale zawsze jakoś zdawało mi się że ich jest więcej. W świątyni Beliara jest całe ich mrowisko, w Ishtarze też... Jestem po ich stronie