[Turniej] HoM&M3 2, czyli dogrywka

Organizatorze?
Czy 643 artykuły na GE nie mówią same za siebie?


Najładniejsza laurka, jaką kiedykolwiek dostałem. Dzięki. (;

Odpowiedz
Jeśli Tokar faktycznie nie może, to chodź, będziem się turniejić się.



Sygnaturowy elementarz gifów awaryjnych - używać tylko w ekstremalnych przypadkach:

SPOILER







Jak masz w poście kaczeńcowyˆ dopisek, istnieje duża szansa, że jest on mojego autorstwa.

Odpowiedz
Czy naotmiast ja za sprawą nieobecności Corwella mam policzyć sobie jako kwalifikacyjne wygrane starcie z rezerwowym Kurakiem? Czy ktoś inny mnie sprawdzi, wzorem Zurikaty spawnując się w moim opuszczonym na 5 minut wychodku?
Odpowiedz
I fajno.

zurikata, odezwiesz się do mnie na GG (powinno gdzieś tam być w profilu)?
Czy 643 artykuły na GE nie mówią same za siebie?


Najładniejsza laurka, jaką kiedykolwiek dostałem. Dzięki. (;

Odpowiedz
Pojedynek z Tamc. umówiony na jutro w okolice godziny 22.

Wiktul'u - mnie się już boisz?
Odpowiedz

Cytat

Wiktul'u - mnie się już boisz?





Po następnym losowaniu, które nie scampuje Cię w moim infernalnym wychodku odszczekasz ten dowcip
Odpowiedz
Paradoks #1: Pewnie w okolicy godziny 23 będę już trupem.

Paradoks #2: Nie zagram Nekropolią, a Lochami pod przywództwem Dace.

Czy 643 artykuły na GE nie mówią same za siebie?


Najładniejsza laurka, jaką kiedykolwiek dostałem. Dzięki. (;

Odpowiedz
Wydaje mi się, że w przypadku Wiktula powinien liczyć się pojedynek z Zurikatą;p

Za to pozaturniejowo po raz kolejny podnoszę kwestię casualowej rozgrywki w HoMM3 na fanowskiej mapie o wdzięcznej nazwie "I wojna z Nordlingami"
Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Tamc. dnia niedziela, 6 października 2013, 09:11 napisał

Paradoks #1: Pewnie w okolicy godziny 23 będę już trupem.

Paradoks #2: Nie zagram Nekropolią, a Lochami pod przywództwem Dace.





To zmiana w trakcie turnieju przed meczem jest dozwolona, czy w ogóle jeszcze nigdzie nie zgłaszałeś kim będziesz grał? :>
Odnośnie zmiany - ok, ja nie mam nic przeciwko

Spoko, na S-ce szybko się mecze rozgrywa, więc nie będzie problemu i raczej nie padniesz niczym ja podczas sparingu z Wiktul'em
Odpowiedz
Nigdzie jeszcze nie zgłaszałem, bo parę postów wcześniej wpadłem na to, że w ogóle wezmę (krótki) udział w tym turnieju. Napisałem tak, bo przypuszczam, że większość obstawiałaby, że właśnie Nekropolią zagram, niemniej jednak zdecydowałem się na coś innego.
Czy 643 artykuły na GE nie mówią same za siebie?


Najładniejsza laurka, jaką kiedykolwiek dostałem. Dzięki. (;

Odpowiedz
Ech, Kurak, przegrywać też cza umić

Zatem i ja nie obrażam się na wolę bogów w starciu z zurikatą, czekam po prostu na lepsze rozdanie z ich strony, by ku ich chwale nasze starcie było efektem prawdziwie równych szans i pełni naszych umiejętności
Odpowiedz
Matt jak wyglądasz z netem/czasem w tym tygodniu? do czwartku każdy wieczór może być Nasz
[font="Arial Black"]\"Łatwo coś zniszczyć, trudniej zbudować\"[/font]

Archangel of Destruction
Odpowiedz
Moje starcie z zurikatą odbędzie się najprawdopodobniej jutro na wieczór.
Czy 643 artykuły na GE nie mówią same za siebie?


Najładniejsza laurka, jaką kiedykolwiek dostałem. Dzięki. (;

Odpowiedz
Przypominam tylko:

Cytat

Górną belką był Matt i Arcodes, którzy zawalczyć mają w poniedziałek. Ponieważ jestem w weekend, myślę, że możemy poczekać na nich do tego poniedziałku do północy.


Zgodnie z czym powinniśmy dzisiaj o północy przejść do kolejnej rundy. Trochę się to naprawdę rozwleka w czasie, moi drodzy kontestanci.



Sygnaturowy elementarz gifów awaryjnych - używać tylko w ekstremalnych przypadkach:

SPOILER







Jak masz w poście kaczeńcowyˆ dopisek, istnieje duża szansa, że jest on mojego autorstwa.

Odpowiedz
A tak ksiundz przegrywa:



Raz jeszcze gratulacje zwycięzcy Wymiana oblężeń doprowadziła mnie do śmierci
Odpowiedz
I moja słit focia:



Bardzo dziękuję za przyjemną i sympatyczną grę.
Czy 643 artykuły na GE nie mówią same za siebie?


Najładniejsza laurka, jaką kiedykolwiek dostałem. Dzięki. (;

Odpowiedz
Ja wciąż na necie z wiadra, także odpadam. Sorry ;/
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
← Gry ogólnie

[Turniej] HoM&M3 2, czyli dogrywka - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...