PAP: Wrath of Righteous: The Worldwound Incursion


Rana Świata przez dziesięciolecia spędzała sen z oczu prawie całemu Avistanowi. Całe lata temu, dzikie wzgórza krainy Sarkoris były domem dla dzikich wojowników i ich wiedźm, aż do czasu śmierci Arodena. To właśnie zniknięcie ze świata pierwiastka tego bożka spowodowało rozbebeszenie skorupy krainy, tworząc przejście do samej otchłani. W krótkim czasie mrowie demonów zalało obszar Sarkoris, niszczą wszelkie życie na swej drodze. Jednak narody graniczące z nowopowstałą Raną Świata zebrały siły, formując pierwszą Mendeviańską Krucjatę przeciwko otchłannym pomiotom. Lecz dopiero druga z nich pozwoliła na dłużej pozbyć się demonicznego zagrożenia. To właśnie w jej trakcie powstały kamienie strażnicze, blokujące przejście demonów na dalsze obszary Avistanu.

pathfinder, worldwoundpathfinder, okładka

Tak mijały lata dopóki wspomniane monolity nie zaczęły tracić na mocy. Ostatnimi czasy graniczące z Raną Świata miasto krzyżowców – Kenabres, zostało zdewastowane przez demoniczne siły, ponownie wzbudzając realny strach w sercach wielu.

"The Worldwound Incursion" to pierwsza z sześciu przygód składających się na kampanię "Wrath of Righteous". Jest ona przeznaczona dla 1. poziomowych postaci, autorstwa Amber E. Scott. Poza samym scenariuszem pakiet zawiera opis Kenabres, miasta-strażnicy przy granicy Mendev z Raną Świata, a także opowiadanie Robin D. Laws o poszukiwaniach niesławnego łowcy demonów.

Wersję PDF produktu można zakupić za $15.99 od 15.08.2013.

RPG na Game Exe:

Forum | Prowadzone Sesje | Działy: Pathfinder ~ Neuroshima ~ Świat Mroku ~ D&D ~ Warhammer ~ Inne

Odpowiedz
Dziś dowiedziałem się, że jak tylko skończymy grać w naszą Faeruńska kampanię, to zaczniemy rozgrywać omawianą serię przygód. MG tylko czeka, aż wydadzą całość. Zatem już wiem w czym będę debiutował jako Pathfinderowiec.
Odpowiedz
Z tego wzgędu, że podoba się prowadzącemu, który chce spróbować swoich sił jako mg Pathfindera. Z tego co wiem, system zna bardzo dobrze, ale jako gracz.

A że w styczniu? Myślę, że naszą obecną ddekową przygodę zakończymy pod koniec roku/na początku przyszłego - więc termin zakończenia linii wydawniczej kampanii pokrywa się z tym.
Odpowiedz
Ba, we wrześniu/październiku mam w planach zamówić podręcznik, więc od tego czasu będę powoli szykował się do gry i tym samym - wyrabiał sobie opinię

Odpowiedz
Tak w ogóle to w Pathfinderze mechanika do czego jest podobna?
Urwę ci leb i zrobie sobie z niego pacynkę! - Powiedzial błagającym głosem Jacek Mistrz Broni.
Dalej do ich gardel wyrznac ich! - Pokojowo oznajmiła Dalejdoich Mniszka.

Dzie syngatrura daleja? No wziol i znik (...tradycyjnie wziął i znikł...), muwie wam to zprawka szatanskih mocuw.
Odpowiedz
No cóż, wychodzi na to, że jednak jutro rozegram pierwszą swoją sesję w Pathfindera - zostałem zaproszony na zasadzie: jesteś ciekawy, to wpadnij - mamy NPCa, który włóczy się za drużyna, możesz go odegrać. No cóż, wyszło na to, że jutro wcielę się w brodatego krasnoludzkiego kusznika/łowcę, prawą rękę kapitana piratów!
Odpowiedz

Tylko ich nie strasz 4ed. D&D
Urwę ci leb i zrobie sobie z niego pacynkę! - Powiedzial błagającym głosem Jacek Mistrz Broni.
Dalej do ich gardel wyrznac ich! - Pokojowo oznajmiła Dalejdoich Mniszka.

Dzie syngatrura daleja? No wziol i znik (...tradycyjnie wziął i znikł...), muwie wam to zprawka szatanskih mocuw.
Odpowiedz
Jestem naprawdę zadowolony po sesji, system przypadł mi do gustu. Grałem postacią wzorowaną na defaultowym krasnoludzie-rangerze, o imieniu Bran. Dzięki masie atutów mogłem zadawać power attack (deadly aim) na odległość, zwiększać obrażenia przy strzale z bliska (pbs) lub/i nak**** salwami dzięki rapid shot, a to wszystko na 7 poziomie postaci. Dodam jeszcze, że postać została dopakowana o feata pozwalającego strzelać jej do wroga walczącego w zwarciu z sojusznikiem, a mamy obraz świetnego wsparcia na dystans dla drużyny. Niemniej odnoszę przykre wrażenie, że prowadzenie gry na poziomach 12+ przerosłoby moje możliwości jako prowadzącego. Za dużo mechaniki do ogarnięcia... Podjąłem decyzję, wydam te 160 zł na podręcznik .
Odpowiedz
Good choice!
W ogóle to "Pathfinder" najlepiej rozgrywać właśni od 1-10/12 poziomu, daje to najwięcej zabawy - jest odpowiednio wymagające, ale też nie nużące. Z tego powodu również znaczna większość oficjalnych modułów czy przygód przeznaczona jest właśnie dla tego pułapu.
Odpowiedz
← Nowości

PAP: Wrath of Righteous: The Worldwound Incursion - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...