Centrum Oceny Avatarów
Użytkownik Lionel dnia poniedziałek, 16 sierpnia 2010, 22:05 napisał
Byki w plamki? To nie jałówka?
Jałówka to krowa (kobita), a cielak to facet (byczek) ;P
I tak oto tajemnica została rozwiązana. Teraz naukowcy wreszcie przestali rozważać co to jest cielak a co jałówka i przystąpili do zawieszonego Projektu Manhattan. Dziękuję ;p
A co by nie było, że OT, spam i zuo, to Kress, fajna sygna ;p
Cytat
A mi się podoba avek Tokara.
A dziękuję
Cytat
Castle? Taki sobie...
Łohohohohoho... czołowy krytyku IV RP, nie znasz się! :'d "Castle" jest serialem świetnym i dającym powiew świeżości od CSI, który wraz z kolejnymi odcinkami stacza się coraz bardziej. Tutaj liczy się dedukcja, a nie skomplikowane gadżety oraz twórcy wiedzą kiedy wprowadzić mroczną i gęstą atmosferę, a kiedy ją rozrzedzić dobrym dowcipem, gdy robi się zbyt duszno. I w to mi graj. Poza tym zagadki kryminalne stoją na naprawdę wysokim poziomie, a we wspomnianym CSI jest z tym różnie.
Poza tym Stana Katic No i oczywiście Nathan Fillion
Użytkownik Tokar dnia wtorek, 17 sierpnia 2010, 20:36 napisał
A dziękuję
Łohohohohoho... czołowy krytyku IV RP, nie znasz się! :'d "Castle" jest serialem świetnym i dającym powiew świeżości od CSI, który wraz z kolejnymi odcinkami stacza się coraz bardziej. Tutaj liczy się dedukcja, a nie skomplikowane gadżety oraz twórcy wiedzą kiedy wprowadzić mroczną i gęstą atmosferę, a kiedy ją rozrzedzić dobrym dowcipem, gdy robi się zbyt duszno. I w to mi graj. Poza tym zagadki kryminalne stoją na naprawdę wysokim poziomie, a we wspomnianym CSI jest z tym różnie.
Poza tym Stana Katic No i oczywiście Nathan Fillion
Łohohohohoho... czołowy krytyku IV RP, nie znasz się! :'d "Castle" jest serialem świetnym i dającym powiew świeżości od CSI, który wraz z kolejnymi odcinkami stacza się coraz bardziej. Tutaj liczy się dedukcja, a nie skomplikowane gadżety oraz twórcy wiedzą kiedy wprowadzić mroczną i gęstą atmosferę, a kiedy ją rozrzedzić dobrym dowcipem, gdy robi się zbyt duszno. I w to mi graj. Poza tym zagadki kryminalne stoją na naprawdę wysokim poziomie, a we wspomnianym CSI jest z tym różnie.
Poza tym Stana Katic No i oczywiście Nathan Fillion
Nie, nie Tokarku miły, nie mogę Tobie odebrać tak zaszczytnego tytułu.
Widzisz, problem jest taki, że ja nie potrzebuję powiewu świeżości z powodu zaduchu spowodowanego CSI, albowiem nie oglądam chłamu.
Dlatego Castle nie pachnie mi Axe'm (czytaj: żadna rewelacja) ale nie twierdzę że to kiszka.
Ale z ciekawszych seriali mogę polecić remake "V".
Oni są wśród nas.