Mogłem się domyślić, że pierwsza się dziewczyna ulituje nad samotnym postem
1. Gexe śledziłem już od paru lat, w końcu stwierdziłem, że można wyjść z cienia

2. Śródziemie (wiem, wiem, kto nie zna?

), wiedźmiński, mitologia Cthulhu, Star Wars, Ziemiomorze, hyboryjski (w sumie to była era hyboryjska... znaczy Conan), Fallout,
Forgotten Realms... Chyba tyle, jeżeli ma się obyć bez ściemniania

3. Dawno temu rozegrałem parę sesji D&D. Poza tym zero doświadczenia. Warhammer nigdy do mnie nie przemawiał, ani Fantasy, ani 40k. Trochę grałem w karciankę LotR, nadal gdzieś leży moja talia. Figurki do Mage Knight też się przyczaiły w drewnianej skrzyneczce, czekając na lepsze czasy. Ostatnio zacząłem odkrywać planszówki. Zacząłem od WoWa i Arkham Horror i w tym upatruję większą przyszłość, bo są mniej kasożerne
I dzięki za zainteresowanie i miłe słowa