Użytkownik Tokar dnia Oct 23 2006, 02:02 PM napisał
Co do tego twojego sposobu z ta oberżą, to go nie znam i nigdy się z nim nie spotkałem. Jaheira odchodzi wtedy sama bez Khalida ? Dziwne
[post="49387"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
To tak jest. Postać, żeby się odłączyć, musi porozmawiać z dowódcą, czyli za moją główną postacią w tym przypadku. A jeżeli wejdzie sama [Jaheira] gdzieś i wtedy ją odłączę, to nie będzie miała okazji ze mną porozmawiać, ponieważ nie będzie umiała opuścić pomieszczenia. Dopiero, jeżeli wszedłbym tam drugi raz, to by do mnie przyszła. (Jeżeli ktoś ma zainstalowanego BG, to polecam spróbować). Stąd mój pomysł. A nie chcę jej zabijać, bo Khalidowi wtedy jest smutno...
Użytkownik Rincewind dnia Oct 23 2006, 02:33 PM napisał
Tak? Nawet nie widziałem. A wydaje mi się, że miałem maksymalną reputację, a Jaheira i tak nie odeszła. Gadała tylko w kółko, że coś jej się nie podoba. Wkurza, wiem
.
Poza tym Dyhaier też była mi zbędna, ale nie chciałem jej posyłać na samobójczą misję, a Minsca mieć musiałem
.
[post="49392"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Ja mam właśnie reputację max (20) i dlatego tak jest.
A Dynaheir mi się bardzo przydaje, bo czasami jeden czar może zadecydować o przebiegu bitwy. Tak więc Chromowa Kula, Migoczące Barwy, Pajęczyna, czy Śmierdząca lub Zabójcza Chmura bardzo mi się przydają.
[Dodano po chwili]
Tak wygląda moja sztuczka (że tak powiem):
Więc czekam na odpowiedź, kto jest lepszy.