Ta część Fallout złą nie była, uczyła graczy taktycznie myśleć Prawda, nie była tak cudna jak 2wie poprzednie ale mimo to przyjemnie się w nią grało
[FT] Co sadzicie o FT?
Moim zdaniem Fallout Tactics był bardzo dobrą grą. Posiadał dużo lepszy engine który lepiej odwzorowywał postapokaliptyczny klimat Może wkurzała liniowość, ale też były bardzo fajne motywy. To nadal Fallout, może troszkę zmieniony, ale nadal stary dobry Fallout
[Dodano po chwili]
Podobał mi się również motyw komentarza po przejściu misji. Gdy zrobisz coś źle - oni ci to wypomną. Pamiętam co w jednej misji wparowałem szybko, zobaczyłem ciało Barankiego (Barnaky xD) i wyszedłem - nie robiąc innych rzeczy No i dostałem opieprz.
PS. Da się być po stronie Bandytów?
[Dodano po chwili]
I jeszcze jedno: Uwielbiam gry, w których ja decyduję jak skroić przeciwników. Można tutaj się bardzo dobrze ustawić i rozwalić kilku Super Mutantów paroma atakami (przynęta, granaty itd.) Ale przyznam, że pojazdami do dupy się jeździ
[Dodano po chwili]
Podobał mi się również motyw komentarza po przejściu misji. Gdy zrobisz coś źle - oni ci to wypomną. Pamiętam co w jednej misji wparowałem szybko, zobaczyłem ciało Barankiego (Barnaky xD) i wyszedłem - nie robiąc innych rzeczy No i dostałem opieprz.
PS. Da się być po stronie Bandytów?
[Dodano po chwili]
I jeszcze jedno: Uwielbiam gry, w których ja decyduję jak skroić przeciwników. Można tutaj się bardzo dobrze ustawić i rozwalić kilku Super Mutantów paroma atakami (przynęta, granaty itd.) Ale przyznam, że pojazdami do dupy się jeździ
FT to zwyczajnie kawał dobrej gry taktycznej. Już w założeniach był eksperymentem i odstępstwem od poprzednich części, więc ci, którzy spodziewali się SuperHiperWykop Fallout 3, który zmiecie wszystko z powierzchni ziemi sami są sobie winni. Fakt, że liniowość, mała swoboda, fabuł skupiona tylko w misjach i brak dialogów prowadzonych przez gracza daje po dupie, bo tak naprawdę tego moim zdaniem brakowało żeby ta gra była bezsprzecznie wybitna, nawet jeśli nia byłaby już wtedy taką zwykłą taktyczną gierką.
Zły nie był, miał dobrą mechanikę, mnóstwo przedmiotów, naprawione naliczanie ciężaru magazynków (pamiętacie w F1 i F2 jak się załadowało broń to ekwipunek stawał się cięższy? ), bardzo czytelny, różne opcje chodzenia (kucki, prosto i czołganie). Ogólnie pod tym względem był fajny. Niestety trudność była dziwna (problemy na początku ze szponami, walki z robotami raczej proste), a sam klimat fallouta nie bardzo utrzymany (produkcja sprzętu? pojazdy na paliwa kopalne a nie na prąd? myślące deathclawy? współczesne bronie?).