Różnica KP między kolczugą Pieśniarza Klingi a szatą Vekny to tylko 4 pkt. (no dobra, kolczugę może ulepszyć Cespenar do Aslyferunda, wówczas 5 pkt różnicy w KP). Jednak w Tronie Bhaala (bo przecież kolczugę zdobywa się dopiero tuż przed końcem Cieni Amn) KP nie gra już aż takiej roli - wielu mocniejszych przeciwników ma takie TraK0, że i tu, i tu będą Cię często trafiać (o ile nie będziesz mieć innych zabezpieczeń - czarów przed ich atakami).
Zresztą - szata Vekny jest dostępna już na początku podstawki (gdy tylko zbierzemy dość kasy), a przyspieszenie rzucania zaklęć to rzecz bardzo przydatna dla maga (w połączeniu z amuletem Mocy większość czarów chyba do 6 poziomu włącznie będzie rzucana z prędkością 1, czyli właściwie natychmiastowo - a na wyższym poziomie, gdy zdobędzie się Akcelerację, to... no cóż, można robić baldurową masakrę magiczno-pociskowo - ognisto-kulową
). No i 10% odporności na magię z szaty Vekny jest nie do pogardzenia.
Dlatego proponuję trzymać się szaty Vekny. Kolczuga Pieśniarza nie jest w porównaniu z nią bardzo mocna, ale ulepszona do Aslyferunda daje ochronę przed zwykłymi broniami - dlatego warto ją sobie wykuć u Cespenara i trzymać na okazję, gdzie będą sami przeciwnicy z takimi niemagicznymi broniami (trochę ich się w ToB-ie znajdzie) - na pozostałych jednak szata Vekny, no i solidny zestaw najpierw ochronek, a potem zaklęć ofensywnych.