Dla wszystkich, którzy rozczarowali się zakończeniem głównej kampanii - polecam mod Aribeth's Revival kończący w sposób konsekwentny całą historię. Można go ściągnąć również w wersji CEP: http://nwvault.ign.com/Files/modules/data/...679873000.shtml i http://nwvault.ign.com/Files/modules/data/...641150929.shtml
[NWN1] [Moduł] Aribeth's Revival
Powinni ja na koło dać potem wieszać albo na stos, wogóle jej nie czaje, niby zdradziła bo fentwicka jej zabili, potem w hordzie się dowiaduje ze go tak naprawdę nie kochała, sam ją w hordzie zabije bo przy mefiście też zdradza... jestem za każdym modem w którym wystąpi i zginie
Widac, że znajdują się i anty-fani Aribeth, drogi Hawkwood'zie. Chociaż muszę powiedziec, że ten tu okaz jest stereotypowym anty "nie lubię, bo tak. Ona jest głupia i już". Ah ci anty.
W każdym razie, Aribeth ginie. Cholera wie jak, ale ginie. Jakoś w Canii znaleźc się musiała. Cóż, byc może popełniła samobójstwo z powodu dziwnych fanów i anty-fanów... nie dziwię się jej.
Vardamir, jakie koło masz na myśli? Tortur...? Zębate...? A może koło u wozu...?
W każdym razie, Aribeth ginie. Cholera wie jak, ale ginie. Jakoś w Canii znaleźc się musiała. Cóż, byc może popełniła samobójstwo z powodu dziwnych fanów i anty-fanów... nie dziwię się jej.
Vardamir, jakie koło masz na myśli? Tortur...? Zębate...? A może koło u wozu...?
Poczytaj sobie opowiadania Piekary o Mordimerze Madderdinie :)Młot na czarownice, miecz aniołów sługa boży... będziesz wiedział o jakie koło mi chodzi a i do tego poznasz parę innych prezentów dla aribeth jakie bym jej zaserwował. A co do tego ze jej nie lubię, to była idiotyczna postać, nic nigdy nie robiła, jak fentwicka oskarżono to cicho siedziała tylko potem jakoś jej odbiło...
Radzę szanownemu koledze najpierw zajrzeć do słownika ortograficznego, a następnie do słownika poprawnej polszczyzny. Zlituj się kolo i nie nękaj nas "polskawymi" tekstami. Jeżeli czujesz się dumny ze swej ignorancji: pomyliłeś fora. Aaa... i z interpunkcyjnymi zasadami też coś jesteś na bakier. Postaraj się również zapamiętac imiona postaci w NWN (wiem, że to tytaniczny wysiłek, ale spróbuj...). Poza tym topic, w którym raczyłeś napisać conieco (czyli właściwie nic), poświęcony jest konkretnemu modowi, a nie postaci Aribeth. Jeżeli masz jakiekolwiek wątłe zastrzeżenia, tudzież dywagacje tyczące się Jej osoby - zgłoś to łaskawie w odpowiednim temacie. Uwierz mi, istnieje takowy, wystarczy nieco wysilić intelekt. A co do znajomości "Maleus maleficarum"... czytałeś w istocie dziełko Sprengera i Kramera?
P.S. Atis, słonko... właśnie stałaś się facetem w postach niezrównanego Vardamira...
P.S. I Vardamirze - nazwiska lub imiona osób pisze się z dużej litery - odsyłam do pierwszej klasy podstawówki (uczą tam takich niezgłębionych tajemnic, heeej...).
P.S. Atis, słonko... właśnie stałaś się facetem w postach niezrównanego Vardamira...
P.S. I Vardamirze - nazwiska lub imiona osób pisze się z dużej litery - odsyłam do pierwszej klasy podstawówki (uczą tam takich niezgłębionych tajemnic, heeej...).
Co do ortografii... Nie zwróciłem uwagi na to przez moje rozleniwienie spowodowane słownikiem na forum ;] Co do imion zadaje sobie ten trud tylko dla tych których polubiłem, Fenthicka nie lubię bo naiwny był, ale postanawiam poprawę i żeby nie razić po oczach ludzi będę zapamiętywał imiona i zwrócę uwagę na interpunkcję na ile mogę A Atis przepraszam za faceta... nie wiedziałem...
Rozleniwienie, czy cokolwiek innego - aby być zrozumianym sam musisz pisać zrozumiale. Resztę wytłumaczył Ci Hawkwood. Tutaj masz temat odnoszący się do Aribeth. Co do pisania imion z wielkiej litery - lepiej, byś zadawał sobie zawsze ten trud.
Teraz już tylko na temat. Mam pytanie - czy wersja z CEP-em znacząco różni się od tej drugiej? I na czym tak naprawdę polega różnica? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Teraz już tylko na temat. Mam pytanie - czy wersja z CEP-em znacząco różni się od tej drugiej? I na czym tak naprawdę polega różnica? Z góry dziękuję za odpowiedź.