Uczta dla wron: Cienie śmierci

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją książki "Uczta dla wron: Cienie śmierci"!

"Uczta dla wron" to czwarty tom z planowanych siedmiu sagi fantasy Pieśni Lodu i Ognia. W Polsce został podzielony na dwie części: "Cienie śmierci" oraz "Sieć spisków". Jest to swego rodzaju środek podróży, którą serwuje nam George R.R. Martin. Czy autorowi udało się utrzymać wysoki poziom z poprzednich części?... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
Zmian tempa oraz ogólnego nastroju opowieści, na bardziej statyczny, zimny, odpowiedni dla Żelaznych Wysp i ich mieszkańców, faktycznie powoduje spory dysonans między tą częścią, a poprzednimi. Taki zabieg jest jednak jak najbardziej uzasadniony - spoglądamy na świat z innych perspektyw, konflikty i intrygi ukazują się w szerszych kontekstach, niekiedy odmiennych od dotychczasowych schematów, którymi przywykliśmy już myśleć. Niemniej nie można oprzeć się wrażeniu spowolnienia akcji, co wobec dynamiki poprzednich części, jest sensacją podobną do nagłego odrętwienia dopadającego nas w środku szaleńczego sprintu, którym były wcześniejsze bitwy i wątki.
Dlatego też ta część "Pieśni..." podobała mi się najmniej, ale w tym sensie, że najmniej przyjemnie się ją czyta, niekoniecznie zaś dlatego, że była "najgorsza". Najmniej atrakcyjna czy porywająca - owszem, jednak bez wątpienia potrzebna, właśnie w takim kształcie i stylu. Dalej jest już tylko lepiej, co potwierdza, że to świadomy zabieg, a nie zadyszka autora.
Odpowiedz
← Artykuły

Uczta dla wron: Cienie śmierci - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...