LEŻENIE !!!
Sporty które uprawiamy
Panowie, panowie, zapomnieliście o jeszcze jednym sporcie ekstremalnym, tylko dla odważnych (czemu ja to mówię? Czy wpływ mojej klasy tak daleko mnie posunął, żebym nasuwała takie sprośne teksty?....TAK! XD), a mianowicie......sami odgadnijcie, a zaczyna się na literkę ssssss XD......
hmm ... to ja od zeszłego roku przełamalem strach i zaczałem skakać na rolkach, na poczatku byly to male schodziki, potem wieksze...
teraz obecnie jestem w trakcie kupna nowych rolek na sezon ... i mysle ze czas wbic sie na porecze w tym roku
teraz obecnie jestem w trakcie kupna nowych rolek na sezon ... i mysle ze czas wbic sie na porecze w tym roku
A w zasadzie to rolki teraz zaczynają odzyskiwac dawna chwałę, zanim w krk i ogólnie w PL wynaleziono deske to cały naród śmigał na rolkach...potem roleczki musiały ustąpic desce ale teraz widze załamanie deski na rzecz rolek. ja sam nie mam kasy na blat...a wiosna idzie...rolki tańszy sport...ech szkoda gadac.
Życzę powodzenia z railami.
Życzę powodzenia z railami.
Użytkownik Terion dnia Mar 2 2006, 08:58 PM napisał
A w zasadzie to rolki teraz ja sam nie mam kasy na blat...a wiosna idzie...rolki tańszy sport...ech szkoda gadac.
NIEWIEM CZY TAKI TANSZY ?! Rolki na ktore "poluje" kosztuja 1200 zeta wiec chyba troszke wiecej niz deck
Lubię sobie pograć w nogę, ale nie na w-fie. Grać z innymi z mojej klasy to porażka. Albo ktoś nie ma chęci do gry, bo nie lubi grać w nogę, albo uważa się za gwiazdę i gra sam. Jest kilka wyjątków, ale trafić tak, by wszyscy znaleźli się w jednej drużynie graniczy z cudem.
Trenuję ręczną - od sześciu lat, choć pierwsze trzy lata(podstawówka) to nie były treningi, a była na gra na zasadzie "macie-gracie". Treningi były wtedy raz na dziesięć zajęć albo coś koło tego. Teraz jest inaczej. Gdyby każdy miał chęć do gry(spora część nie chce grać w ręczną*), to może coś by z tego było. Do tego nie każdy ma predyspozycje do gry(budowa ciała i wynikające z tego możliwości). Gdyby nasza drużyna złożona była z ludzi, którzy chcą grać i zebrana była z najlepszych z naszego miasta, to może odnosilibyśmy jakieś sukcesy. A tak nasza drużyna składa się z męskiej części naszej klasy...
W siatkę też czasem jest miło zagrać, nie powiem.
W kosza wolę grać wtedy, kiedy mamy mieć gimnastykę albo lekkoatletykę.
*Część woli grać w nogę. Myślą, że są tacy świetni i będą grać kiedyś na poważnie...
Trenuję ręczną - od sześciu lat, choć pierwsze trzy lata(podstawówka) to nie były treningi, a była na gra na zasadzie "macie-gracie". Treningi były wtedy raz na dziesięć zajęć albo coś koło tego. Teraz jest inaczej. Gdyby każdy miał chęć do gry(spora część nie chce grać w ręczną*), to może coś by z tego było. Do tego nie każdy ma predyspozycje do gry(budowa ciała i wynikające z tego możliwości). Gdyby nasza drużyna złożona była z ludzi, którzy chcą grać i zebrana była z najlepszych z naszego miasta, to może odnosilibyśmy jakieś sukcesy. A tak nasza drużyna składa się z męskiej części naszej klasy...
W siatkę też czasem jest miło zagrać, nie powiem.
W kosza wolę grać wtedy, kiedy mamy mieć gimnastykę albo lekkoatletykę.
*Część woli grać w nogę. Myślą, że są tacy świetni i będą grać kiedyś na poważnie...
Ja lubię piłkę nożną, pływanie i różnorakie ćwiczenia, np. podciąganie się, bieganie i inne, różne fikołki
Rowery... Tu mam pewien problem, bo lubię extremalne odmiany tego sportu, między innymi cross. Niedaleko mnie jest świetna trasa. Problem polega na tym, że nie mam odpowiedniego sprzętu i mój rower większość czasu leży rozwalony. Może za rok kupię coś lepszego.
Rowery... Tu mam pewien problem, bo lubię extremalne odmiany tego sportu, między innymi cross. Niedaleko mnie jest świetna trasa. Problem polega na tym, że nie mam odpowiedniego sprzętu i mój rower większość czasu leży rozwalony. Może za rok kupię coś lepszego.
Ja gram w piłkę nożną od 6-tego roku życia i to jest najpiękniejszy sport na Ziemi. Nie odstraszają mnie nawet częste kontuzje. Poza tym gram też w siatę i ostatnio mi coraz lepiej idzie (jeszcze rok temu byłem nogą w tej dyscyplinie, a dzisiaj gram całkiem całkiem, bo ścinać się nieźle nauczyłem). Gram też w ping-ponga, ale coraz rzadziej i jestem w to coraz gorszy. Ogólnie to w każdą grę zespołową lubię sobie pograć.
Sport, sporcik. A tak, uprawiam i to na różne sposoby.
Póki co, są to:
- Jazda Konna - na koncie popularna odznaka JOTG.
- Snowboard
- Piłka Nożna
- Wspinaczka jaskiniowa
- Koszykówka
- Jazda na rowerze.
Pewnie gdybym miała rolki, to bym i na rolkach jeździła. Podobnie z deskorolką.
Póki co, są to:
- Jazda Konna - na koncie popularna odznaka JOTG.
- Snowboard
- Piłka Nożna
- Wspinaczka jaskiniowa
- Koszykówka
- Jazda na rowerze.
Pewnie gdybym miała rolki, to bym i na rolkach jeździła. Podobnie z deskorolką.