Ostatnio oglądałem genialny film w reżyseri Kurosawy. Trzeba przyznać że nie jest on może nowy, ani nie posiada jakichś efektów specjalnych etc. [szczeże mówiąc jest czarno-biały] ale naprade polecam go obejrzeć. Mnie osobiście podoba się klimat XVI wiecznej Japonii.
Tutaj macie takiego malego linka gdze znajdziecie dokładniejszy opis filmu [link umieszczam tu dzięki Tokarowi ]
Ee...Po angielsku to "Seven Samurai" Chyba masz z czego innego soundtrack;) Jeśli chodzi o film-świetny jak wszystkie Kurosawy. Chciałam także powiadomić że istnieje wersja animowana, warta obejrzenia. Pamiętam że jakis czas temu puszczali to anime na Axn(kanał akcji jakiśO.o)
Ekh co do Filmu Seven Swords to jest on podobny w pewnym sensie bo znalazłem o nim stronke. Też jest o wojownikach Japońskich ale to już inny reżyser, fabuła, aktorzy no i ten film jest z roku 2005 :]
Jest to mój ulubiony film, a Kurosawa to mój ulubiony reżyser i przyznam, że miło się zaskoczyłem, gdy przeczytałem ten temat. Co do 7 Samurajów to klasyka gatunku. Świetna gra aktorów, np. Toshiro Mifune, świetne, zróżnicowane postacie, takie jak opanowany Kyuzo, , Wesoły Heihachi, czy Kikuchiyo i Yohei.
Fabuła jest dosyć prosta, osada wieśniaków żyjących w nędzy, którzy na domiar złego spodziewają się najazdu ok. 40 bandytów. Najstarszy mieszkaniec podejmuje decyzję o znalezieniu 5 samurajów, którzy zgodzą się obronić wioski w zamian za pożywienie...
Dalej nie zdradzam, obejrzyjcie sami. Film był inspiracją do 7 Wspaniałych. Na uwagę też zasługuje świetna muzyka i realność przedstawionego świata, nie ma tu super-herosów tłukących hordy wrogów. Nie jest to hollywoodzkie super kino... Na szczęście... Polecam.
To prawda film piękny i genialny, tyle że szkoda że ostatnio go TV puszcza strasznie późno w nocy. A film jest długi. Pozatym Kurosawa ma całą masę dobrych filmów jak np. "Straż Przyboczna", "Ran", "Tron we Krwi" czy "Ukryta Forteca" ( księżniczka, jej generał i 2 farmerów bufonów. Nie kojarzy wam się to z czymś? )
Osz fak! Nie spodziewałam się, że na forum poświęconym grom fantasy odnajdę ludzi, którzy znają COKOLWIEK Kurosawy! W każdym razie uważam jego interpretacje Shakespeare'a za najgenialniejsze, jakie istnieją. Szczególnie uwielbiam "Tron we krwi". No i od Kurosawy zaczęła się moja miłość do broni dalekowschodnich. A odnośnie współczesnych Samurajów polecam film Jima Jarmuscha "Ghost Dog".
Trochę wody upłynęło ale w końcu obejrzałem owy film. Muszę przyznać, że spodziewałem, że podzieli los większości starych produkcji, które trafiają na mój HDD czyli SHIFT-DEL. Zacząłem oglądać i... obejrzałem od początku do końca bardzeij zaintrygowany niż większością filmów, które zdarza mi się oglądać.
Jak to się mówi - lepiej późno, niż wcale. Warto wiedzieć, że w USA film zrobił taką furorę, że nakręcono cover pod tytułem The magnificent seven, czyli Siedmiu wspaniałych. I oczywiście polecam rewelacyjne anime Samurai 7 oparte luźno na motywach arcydzieła Kurosawy.