Wiem niewielu graczy posiada tą grę (chyba że się mylę), ale z tych co grali. Co sądizcie o tej grze ? Dla mnie to totalna porażka. Pół gry traci się na logiczne myślenie, a drugie pół na rozmowe z NPC'ami i rozwiazywaniem pogmatwanych zadań. Ja daję ocenę 2+/6

+ grafika
+ lubie serię star wars

- fabuła
- grywalność
- muzyka (często mnie czesto juz dobijała)

Ja lubię serie tej gry. Może były to tylko 2 części ale bardzo fajne. Szczeże mówiąc nic mnie tam nie zyirytowało jak dla mnie gra doskonała. To że jest osadzona w realiach SW jest bardzo ciekawe. IMO 10/10

A ja mam takie o to pytanie Czy wymaganie dwójki znacząco się rożnią od tych z jedynki ? Jeśli tak to o ile ? Byłbym zobowiązany, gdyby ktoś napisał je na forum Z góry dzięki....

Użytkownik Lee dnia Jan 1 2006, 01:43 PM napisał

Pozwol ze skomentuje Twojego posta zacnym stwierdzieniem... LOL. Chyba zapomniales ze to jest cRPG, moglbys jakos rozwinac zarzuty ze minusami sa: fabula, grywalnosc i muza. Hehe dziwne jest to ze wszytkie Twoje minusy sa moimi plusami, natomiast plusy... specjalnego znaczenia nie odgrywaja Czekam na jakies logiczne rozwiniecie Twojej wypowiedzi :twist:

[EDIT] ROTFL, nie zauwazylem daty tego posta :lo: niemniej nie wywalm go bo moze kogos to podburzy do naklepania czegos i jakiejs fajnej dyskusji :mrgreen:

Hmmm... nie było już gdzieś dyskusji o KotORze2 na forum? Wedle mego skromniutkiego zdanka (aaarghh, za dużo oglądania reklam :mrgreen: ) jest to gierka ciut gorsza od jedynki. Brak tu tak genialnego zwrotu fabuły (jak wtedy, gdy wychodzi na jaw prawdziwa tożsamość bohatera), grafa niewiele lepsza, muzyczka trochę gorsza, na moim sprzęcichu lepiej toto chodzi, niż jedynka. Gra nie jest do końca dopracowana niestety... Wszystko idzie dobrze do momentu wstąpienia na Ravagera - dalej to już tylko zwykła siekanina... Niedokończone wątki i romanse (które nie umywają się do tego z jedynki, choć Handmaiden robi co może... ). Ktoś tu protestuje, że są zagadki i trzeba troszkę pomyśleć? Łeee... i bardzo dobrze! W jedynce było chyba więcej tego typu elementów. Generalnie nieźle mi się grywa. Aha, można sobie ściągnąć full modów na ciuchy, zbroje, broń, twarze i inne takie.

Uważam, że zagadki bardzo urozmaicały fabułę. Nad tą z 3 słupami i pierścieniami energii siedziałem dosyć długo W Kotora 2 nie grałem jeszcze, ale jedynkę uważam za dobrą grę. Bardzo fajne moce jedi i walka. A także ciągły wybór moralny.

Hehe to nadrabiaj zaleglosci !! KOTOR 2 jest napewno o wiele bardziej niedopracowny technicznie , juz spiesze z wujasnieniami Silnik niby ciutke ulepszony a chodzil mi gorzej niz KOTOR 1 na tych samych sterach, wywalanko i bledy zdazaly mi sie pare ladnych razy podczas gdy w KOTOR 1 praktycznie ani razu. No i fabula a dokladnie watki miedzy postaciowe troche sie tak dziwnie koncza jakby poucinanie i dokonczone na odpierdol, aczkolwiek przeslodka Hand do konca trzymala moje serducho w napieciu

Użytkownik Hater dnia Feb 3 2006, 11:48 PM napisał

Awwww.... widzę, że mamy podobne gusta... Zawsze wolałem białowłosą Echani od ślepej Visas i rudej Miry. Te sparringi w ładowni Ebon Hawka... Nie wiem, czy doszedłem nawet do końca romansu (możliwego w grze) - ostatni tekst do Handmaiden dotyczył poezji miłosnej Echani. Czy można jeszcze coś więcej wydusić z tego związku?
Co do bugów - tylko w dwójce zdarzają mi się wyjścia na pulpit i blokowanie postaci podczas ruchu. Wynika z tego, że grę wydano zbyt szybko, a zresztą nawet najnowsze patche nie naprawiają dziadostwa do końca...

P.S. Jeśli chodzi o sparringi w ładowni:

Haha, nie no jeszcze masz ten sam portret co ja < Jezoo - jak to ladnie okreslil moj kolega > Ych a jak nam dala poznac swoje prawdziwie imie < nie przytocze, dla tych ktorzy nie grali > to bylo miodzio... dobra jak ktos nie gral niech lepiej nie czyta dalej Zeby nie bylo, ze nie ostrzegalem... A gdy Kreia "porwala" ja i trafila do Atris, gdy zobaczylem filmik i lezaca ja bez ruchu na posadzce, gdy pomyslalem ze moze byc martwa, wtedy byl doslownie "Incipit Satan" :twisted: Heh i znowu sie wszystko do kobiet sprowadza Szkoda tylko ze oficjalnego spolszczenia nie wydano, KOTOR jeden byl jak dla mnie przetlumacozny idealnie < oj tam nie licze drobnych wpadek, grunt ze zachowano klimat i uniknieto potworkow literackich > Tak, zdecydowanie widac ze za wczensie gre wydano, ech pewno presja czy podolaja i ze storny wydawcow zrobila swoje < heh i ped za jak najszybszym zwrotem kosztow > Hmm muzyka moim zdaniem stoi w KOTOR2 na takim samym poziomie co u poprzedniczki o ile nie na wyzszym, wprowadzajacy theme jest jak dla mnei naprawde genialny

Ja dopiero zacząłem przygodę z KOTOR-em. Według mnie KOTOR 1 bije na głowę inne gry spod znaku Star Wars czyli: Jedi Outcast i Jedi Academy zwłaszcza, że KOTOR to RPG z bardzo fajną fabułą ;] Więcej narazie powiedzieć nie mogę może po przejściu gry i rozpoczęciu przygody z KOTOR-em 2 edytuje tego posta

Użytkownik Osa dnia Aug 16 2006, 10:55 AM napisał

W zasadzie tak, ale... w obu KotOR-ach poruszamy się w poziomie. Tylko i wyłącznie. Nie ma skoków, biegania po ścianach, kombosów z użyciem "latarki"... Tego mi tu bardzo brakuje... Nie ma też miotania niemilców przy użyciu mocy (to trick z Academy najpopularniejszy...).

coś za coś RPG po prostu robi swoje. Co prawda prowadzenie bohatera podczas walk za pomocą komend nie jest za bardzo atrakcyjne, ale jednak gra jest nie do pobicia Oczywiście klasy JO i JA nie podważam

IMO Kotor 1 jest dla mnie słabszy niz 2.. Dlaczego?? Bo dwójka jest ogólnie lepsza,a jej plusy to:

+grafa
+lepsze zadania
+zwiekszony limit lvl (do 50)
+lepszy sprzet
+mozliwosc grania Jedi od razu (!!!)
+dod. questy

minusy to:

-pogamtwanie
-czasami utrudnienie zycia graczom
-dod. questy

Ogólnie, w dajej 6/6 + rekomendacja...

Ta gra jest wielka!!!!!

Gadajcie co chcecie ja poprostu KOCHAM KotOR'a! A to dlatego, że UWIELBIAM serię SW, IMO gra ma cool fabułę, ciekawe questy, możliwość wybrania pomiędzy Ciemną a Jasną Stroną Mocy i wogóle ma to 'coś', co wciąga, a właśnie to jest najważniejsze! [sry za offtop: zna ktoś Icy Tower?? Niby taki mały gniot, a wciąga strasznie!]

Aha i największy minus tej gry: STRASZNIE CZASOŻERNA!! Ja nie mogłem od niej odejść poprostu za nic jak ją pierwszy raz przechodziłem.

Powiedział bym krótko, że ŚWIETNA. Są Jedi, jest romans, miecze świetlne, wiele i każda ina planeta, wyrazisty główny przeciwnik. Tylko finał mnie rozczarował (jeśli chodzi o lokację), ale warto było wydać, jak teraz, 49 złociszy na oryginał.

Gra jest Bardzo Dobra, fajne jest zdecydowanie po której stronie postać stoi; różne moce; miecze świetlne; bronie; zbroje/odzież; fakt ze jest RPG

myślę,ża KotOR jest zajefajny,tak pierwszy jak i drugi.Dałbym im ocenę 10/10.Czekam na trójkę.

Ja osobiśćie daję 6-/6
UZASADNIENIE:

++++++++++++

Jest bardzo wciągająca +
Jest po Polsku +
Fajna fabuła (znaczy moim zdaniem) +
Piękna grafika (otoczenia i postać) +
Broń (ładny wygląd) +
Zadania (dużo i nie nużące- trzeba trochę pogłówkować) +

- - - - - - - - - - - - -

muzyka (denerwująca) -
bestie (brzydko zrobione) -


OGÓLNIE:

Gra bardzo wciągająca i długa.

EEE ... no co ty muzyka jest fajna mnie tam nic nie denerwowało w niej

IMO gra jest świetna. Jak na cRPG ma niezwykle rozwiniętą mechanikę (opartą w końcu na systemie DnD, który jest znany i ceniony). Grafiki i dźwięku czepiać się nie będę, bo nie przywykłem zwracać na nie większej uwagi. Jak dla mnie taka gra mogłaby nie mieć grafiki ani dźwięku tylko sam tekst, a i tak bym w nią grał Irytuje mnie nieco system walki, i nie chodzi tu o to, że nie ma elementów zręcznościowych, a same taktyczne. Przeciwnie - tego typu walka jakoś bardziej przypadła mi do gustu. Tyle że ciężko jest sterować członkami drużyny - ustawianie im skryptów jest mało konstruktywne (moim Jedi'om (a właściwie Jedi'kom ) ustawiłem ten skrypt z używaniem mocy, ale jeśli chodzi o resztę załogi, to mają oni skrypt domyślny, bo granatami i broniami robota wolę zarządzać sam). Zdecydowanie wolałbym widok od góry. Każdą postać można by zaznaczyć myszą i wydać polecenia, z tym że panele z poleceniami dla każdej postaci byłyby ciągle widoczne, i możnaby w nich uwzględniać także ruch. Widok byłby złożony z trzech kół będących polami widzenia każdego z członków drużyny (a promień każdego byłby zależny od wartości spostrzegawczości danej postaci), wyszarzałego pola, które oznacza teren odkryty, ale w tym momencie nie widziany, oraz czarnych, tajemniczych plam. To taki mały koncert życzeń Ale ogólnie gra i tak jest super. Bez mrugnięcia okiem 10/10. Albo nawet 11/10.

Aha, szkoda że główny bohater nie ma nagranych kwestii dialogowych. Jakoś milej by mi się grało, gdybym mógł usłyszeć jego głos