O tym, że CDP planuje zrobić kolejną dobrą grę RPG, wiemy od dawna. Wciąż na Cyberpunk 2077 będziemy musieli czekać, jednak ujawniony trailer rozbudza apetyt. Kim jest tajemnicza kobieta i czy to właśnie jej plany przyjdzie nam pokrzyżować?

Przyznam szczerze, że zapowiedz trailera traktowałem z przymrużeniem oka. Ot, kolejne parę obrazków wyrwanych z kontekstu tylko po to, by nakręcić wokół danego tytułu medialny szum. Ujawniony filmik co prawda nie zdradza elementów rozgrywki i trudno na jego podstawie powiedzieć cokolwiek na temat mechaniki gry, jednak trzeba przyznać, że ogląda się go bardzo dobrze. Widać, że polskie studio celuje w szersze grono odbiorców i nie zamierza tylko produkować kolejnych "Wiedźminów".

Trailer to właściwie autopromocja technologii braindance, dzięki której mechaniczne szczepy umożliwiają przeżywanie doświadczeń innej osoby. Mowa tu nie tylko o obrazie, ale i dzwięku, ale i uczuć czy nawet ruchu mięśni. Nie muszę chyba mówić, że technologia ta, początkowo kierowana w stronę zakładów penitencjarnych, szybko wyszła poza te łamy i dzięki tanim imitacjom od razu zalała rynek. Także ten nazywany "czarnym rynkiem", dzięki czemu wcale nie trzeba ćpać, by poczuć uniesienie i wcale nie trzeba pociągać za spust, by mieć poczucie trzymania czyjegoś życia w swoich rękach.

Być może właśnie wątek projekcji będzie stanowił główną oś gry – o ile na końcu nie dojdziemy do momentu, gdy wszystko stanie się jedynie zapisem wydarzeń kogoś innego. Kto wie, może nawet tej uroczej pani z filmiku?

Premiera gry wciąż datowana na już tak nie odległy dziś 2014 rok. Czekacie?

Zwiastun wygląda godnie. Nie zepsujcie tego, CDP.

Do premiery sporo czasu, ale dobrze że zaczynają pojawiać się pierwsze materiały z produkcji.

Zamiast robić jakieś gry w jakimś zwalonym świecie którego nikt nie zna by się wzieli porządnie za wiedźmina.

Na grę czekam z niecierpliwością, bo wprost uwielbiam tego typu brudne klimaty, ale zwiastun, szczerze pisząc, dupy nie urywa. Taki straszliwie statyczny, apatyczny i bez jakiegoś większego przekazu - bez większych uczuć to oglądałem. Klimat dorżnął niezbyt dobrze dobrany kawałek Archive. Szkoda, jest tylko nieźle - może następnym razem będzie lepiej.

Cytat

Poczekaj do 5 lutego.

Cytat

Moim zdaniem dobrano bardzo dobrze do samego trailera. Fakt, "cyberpunkowych" utworów znajdziesz pięćset, ale mnie przypadł do gustu ten. Wiele się z tego nie dowiadujemy, ale myślę, że z urywaniem dupy, to jeszcze panowie zdążą Trzeba przygotować ludzi na rozmaite "analne wojaże"

Cytat

Ignorancja, podobnie jak egocentryzm oraz projektowanie własnej nieznajomości jakiegoś tematu na innych, to problemy, które trudno rozwiązać, ale da się. Akurat w wypadku Cyberpunka wystarczy sięgnąć po którąkolwiek ze zwalonych, nikomu nie znanych książek lub filmów sci-fi. Zrób to w ciemno, a będziesz mieć jakieś 33% szansy na zobaczenie, że jest za co brać się porządnie.

Ja tam się cieszę z masy nawiązań. Poza tym wystrój ulic i pomysł na modele są właśnie takie jakie w cp winny być. Przypuszczam, że tak ładnie nie będzie no ale. Jak ktoś chce trochę więcej informacji Znajdzie je tu.

Ja czytałem, że premiera "Cyberpunku 2077" dopiero w 2015, nie w 2014. Chyba było to w ukrytym przekazie na wideo. W każdym razie jestem tym zmartwiony, bo gra zapowiada się świetnie i czekam na nią z niecierpliwością. Zwiastun to może nie jest, raczej teaser, ale bardzo klimatyczny z dobrze dobraną muzyką i narobił mi dużo smaku. Wszystko wskazuje na to, że "Cyberpunk 2077" będzie miał cholernie brutalną i dojrzałą fabułę, a dodając do tego obietnice związane z nieliniowością... Czekam na to bardziej od "Wiedźmina 3", który podobno ma ukazać się wcześniej (o ile to faktycznie "Wiedźmina 3" zapowiedzą 5 lutego).