Sesja Wiktula

Z przytłumionych słów zorientowałeś się że jegomoście weszli do jakiegoś pokoju. Dałeś znak Adorilowi, ten skinął ci głową i zaczaił się na schodach.
Podszedłeś cicho pod drzwi z których wydobywały się głosy.
- Ostatnia partia dotarła wczoraj. Wszystkie bezużyteczne. - usłyszałeś krasnoludzki głos.
- Wiadomo po co mu to wszystko? - Odezwał się po raz pierwszy drugi mężczyzna. W jego głosie było coś tajemniczego, trudno było ci określić co takiego jest w nim dziwnego. Brzmiał normalnie, lecz zdołałeś wychwycić jakby "chrapliwość" w każdej końcówce wyrazu.
- Trudno powiedzieć. Z nikim nie rozmawia, a jak już, to szepcze coś do siebie jak wariat. Zamyka się na całe tygodnie w swojej pracowni, wpuszcza tylko swojego sługusa. Z nami kontaktuje się przez niego. Coraz mniej zaczyna mi się to podobać. Miało być złoto, łupy, kosztowności. Jak na razie siedzimy na dupie, organizujemy łapanki i chuj z tego mamy.
- Cierpliwości Kadwarze, dajmy mu czas. Z pewnością już w wkrótce objawi nam swój plan. Wtedy będziemy musieli być gotowi, na wszystko - Mężczyzna zakończył swoje zdanie chichotem.
"Hi ho hi, it's off to war we go..."


Hedon, Rinsed in post-human shadows A monument scorned by the teeth of time
Odpowiedz
Szczątkowe informacje nie wystarczały. Jakoś składało się to w całość z wieściami o nekromancie, których dostarczył Andorill, ale równie dobrze mogło chodzić o coś zupełnie innego. Mnich czekał i słuchał dalej, tym razem jednak czekając również na nagłe otwarcie się drzwi. Jeśli tak się stanie, nie on będzie zaskoczony. Z dwóch mężczyzn przynajmniej jeden stanowił zagrożenie. Był gotów zabić pierwszego, by później dokładniej przesłuchać drugiego. Pół sekundy konsternacji na widok zakapturzonego nieznajomego po drugiej stronie drzwi wystarczy, by przyłożyć niezbędne pięć kilko nacisku na tchawicę i obezwładnić na kilkadziesiąt dobrych sekund jednym mocnym ciosem lub z miejsca wysłać na audiencję u Milczącego Władcy.
Odpowiedz
← Sesja Ven'Diego

Sesja Wiktula - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...