[Conan Barbarzyńca] Recenzja

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją filmu "Conan Barbarzyńca"!

Już po zatonięciu Atlantydy, a przed przyjściem synów Aryusa, był czas ery prawdziwie niezwykłej. Żył wtedy Conan, przeznaczony, by nosić zdobioną klejnotami koronę Aquilonii na swym zatroskanym czole. Oto ja, jego kronikarz, opowiem wam jego sagę. Pozwólcie mi opowiedzieć o czasach wielkiej przygody.... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
Dobrze powiedziane, świetnie napisane. Pominąłeś jednak jeden, bardzo przykry fakt związany z filmem - niepowetowaną krzywdę, jaką ta produkcja wyrządziła, praktycznie bezpowrotnie, swemu literackiemu pierwowzorowi i całemu gatunkowi, z którego się wywodził. Na długie lata - ba, dziesięciolecia, Magia i Miecz była synonimem tandety, prymitywizmu i tępego antyfabularnego mięśniactwa. Powstałe później imitacje schematu stworzonego przez "Conana" skutecznie uniemożliwiły wielu autorom jakiekolwiek publikacje choćby zbliżone tematyką do oryginalnych przygód Cimmeryjczyka. Przygód, które skądinąd stanowią całkiem niezły kawałek literatury. Lecz o tym wielu dowiedziało się dopiero po wielu latach, gdy recenzowany tu film przebył kilkukrotnie drogę ze śmietnika na piedestał i z powrotem.
Odpowiedz
Czyżbyś miał na myśli Czerwoną Sonię?

Jest duża część filmów fantasy realizowanych właśnie amatorskim budżetem i sposobem, która próbuje powielić Conanowy schemat i to właśnie ją wskazałbym jako przyczynę takiego a nie innego stanu rzeczy. Spoony recenzował zresztą kilka takich perełek i wydaje mi się, że na fantasy ciąży ta sama klątwa co na horrorze - dużo amatorów próbuje kręcić filmy właśnie w tej konwencji i mimo kilku perełek, najczęściej kończy się to z bardzo złym skutkiem.



Sygnaturowy elementarz gifów awaryjnych - używać tylko w ekstremalnych przypadkach:

SPOILER







Jak masz w poście kaczeńcowyˆ dopisek, istnieje duża szansa, że jest on mojego autorstwa.

Odpowiedz
Klątwa jedna z drugą nieporównywalna - choć w ostatnich czasach wszyscy cierpimy z powodu prawdziwej horrorowej posuchy, w trakcie której ledwie zwilży nasze oczy parę badziewi kręconych wedle uniwersalnych schematów:

a) Bum-bum-bum-ŁAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!



b) brzydka, smutna, strasznie nudna dziewczynka / chłopczyk

to jednak kino grozy ma nieporównanie więcej udanych i wiekopomnych osiągnięć. Jeśli chodzi o fantasy jako takie, srebrny ekran może poszczycić się "Władcą Pierścieni", "Władcą Pierścieni" i... "Władcą Pierścieni". A wiele, wiele epok dalej natrafimy na "Willow" i Toma Criusa latającego na psosmoku.
Odpowiedz
Mam mieszane uczucia co do filmu.
Niby fajny i chętnie do niego wracam ale przedstawiona w nim postać Conana tak bardzo odbiega od oryginału w sensie z książki.
Odpowiedz
← Artykuły

[Conan Barbarzyńca] Recenzja - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...