Ranger Krzyś
Jeśli ktoś ma jakieś pytania związane z moja skromną osobą, w miarę sensowne, postaram się odpowiedzieć (w miarę sensownie).
Brak chętnych to może ja co cię sprowadziło do Game Exe , i dlaczego wybrałeś klasę łowca.
Moja popularność jak widzę jest zaiste olbrzymia
Pytasz się dlaczego tu jestem? Kiedyś, dawno temu, byłem redaktorem w serwisie fantastycznym MNO. Niestety*, inicjatywa rozpadła się przez konflikt redaktorów z naczelnym. Miało to miejsce w okolicach roku 2009. Ale pamięć o tym jakie to fajne uczucie, gdy widzisz swój tekst na stronie przetrwała we mnie. I tak skierowany przez znajomego poznanego na stronie Insimilionu, trafiłem tutaj. Serwis prezentował się ładnie, dodatkowo trwała akcja werbunkowa - stwierdziłem co mi tam. I tak trafiłem tutaj.
A klasę łowcy wybrałem, bo powiązana jest z moja ksywką - Ranger.
*Z dzisiejszej perspektywy - stety, bo gdyby się towarzystwo nie wzięło za łby, to pewnie dalej bym siedział na jakimś internetowym zadupiu.
Pytasz się dlaczego tu jestem? Kiedyś, dawno temu, byłem redaktorem w serwisie fantastycznym MNO. Niestety*, inicjatywa rozpadła się przez konflikt redaktorów z naczelnym. Miało to miejsce w okolicach roku 2009. Ale pamięć o tym jakie to fajne uczucie, gdy widzisz swój tekst na stronie przetrwała we mnie. I tak skierowany przez znajomego poznanego na stronie Insimilionu, trafiłem tutaj. Serwis prezentował się ładnie, dodatkowo trwała akcja werbunkowa - stwierdziłem co mi tam. I tak trafiłem tutaj.
A klasę łowcy wybrałem, bo powiązana jest z moja ksywką - Ranger.
*Z dzisiejszej perspektywy - stety, bo gdyby się towarzystwo nie wzięło za łby, to pewnie dalej bym siedział na jakimś internetowym zadupiu.
Wybacz, ale forum jest dla mnie raczej wtórne, w stosunku do tego co oferuje strona. Wiesz, wszystkich tych artykułów, recenzji etc. Do tej pory przesiadywałem raczej w sekcji dla redaktorów, dopracowując swe teksty - takie sprawy warsztatowe. Dopiero ostatnio, a to dlatego, że mam nagle trochę więcej czasu, trochę częściej udzielam się na forum właściwym. Spodziewałem się ciut większego ruchu, ale nie jest jeszcze najgorzej. Fora w ogóle przezywają ostatnio kryzys, spadek frekwencji, a co za tym idzie - nowych postów.
Nie, aktywnie się nigdzie indziej nie udzielam. Nie mam na to, niestety, czasu.
"Minas no'Ongol", buńczucznie zwący się "ostatnim bastionem dobrej fantastyki". Bastion padł, dobra fantastyka się ostała.
Od maja 2008, do czerwca 2009. Strony już nie ma, jedynie gdzieś tam w necie można znaleźć jakieś pozostałości jej istnienia. Np. raz zorganizowaliśmy spotkanie z pisarzami - Jackiem Komudą i Witoldem Jabłońskim - o czym poświadczy ten wpis. http://www.mmlodz.pl...i?category=news
To był w zasadzie nasz "największy sukces"
To był w zasadzie nasz "największy sukces"
1. Informację znajdziesz na moim profilu.
2. Nie, dlatego też może mnie zaskoczyć.
3. Rzymsko-katolickiej.
4. Solone czipsy z piwem - nie mam pojęcia po co Ci ta wiedza, chcesz mnie zaprosić na obiad, czy co?
5. Żaden.
6. Ati i Meda.
7. Z bólem przechodzi mi to przez gardło, ale - TAK.
2. Nie, dlatego też może mnie zaskoczyć.
3. Rzymsko-katolickiej.
4. Solone czipsy z piwem - nie mam pojęcia po co Ci ta wiedza, chcesz mnie zaprosić na obiad, czy co?
5. Żaden.
6. Ati i Meda.
7. Z bólem przechodzi mi to przez gardło, ale - TAK.
Spokojnie, póki to jest mój temat - nie będzie tu męskiej miłości. Możecie więc bez obawy o to, że ktoś poprosi was o podniesienie mydełka, które tak przypadkiem mu wypadło, śmiało zadawać dalsze pytania.
Hmmm - dobre pytanie. Musiałem przemyśleć sprawę, a akurat robiłem pierożki, więc czas się na to znalazł. Ogólnie, nigdy nasze forum nie gromadziło w dyskusjach tylu postów w jednym, konkretnym temacie, co np. taki Insymilion. Myślę, że to zasługa naszej strony głównej i newsów. To one na bieżąco skupiały na sobie uwagę i posty użytkowników, a na takim Insi komentarze w newsach były i są śladowe - dyskusja zaczyna się dopiero w kącikach tematycznych.
A więc siłą wywołująca u nas dyskusję były newsy, przynajmniej ja będę się tego trzymał. A ostatnio - no bardziej to temat do dworu, ale skoro już tu piszę, to skończę - nie jest z tym najlepiej. Np. pisaliśmy w miarę na bieżąco o Project Eternity, a tu przed końcem zbiórki kasy na kickstarterze, zainteresowanie naszych newsmenów nagle się urwało, a przecież nowe wieści (a nawet od 4 grudnia nowe screeny) dalej się ukazują. A prawie nikt z konkurencji o tym nie pisze, gdybyśmy kontynuowali temat, ściągalibyśmy uwagę zainteresowanych grą graczy. Czyli przyciągnęli ich do GE.
Kolejny przykład BG:EE, znów brak nowych wieści, nawet o premierze tytułu- zainteresowani nie mają co tu szukać, idą gdzie indziej. Myślę, że najlepszym lekarstwem byłaby konsekwencja. Wypadałoby po prostu kontynuować zaczęte tematy, a nie stosować wolnej amerykanki w ich doborze. Np. ktoś kto zacznie pisać o "DnD 4 ed", to niech zagląda na stronę Wizardów i jak coś ciekawego tam umieszczą, to pisze newsa. A goście słabo znający angielski, ewentualnie ciekawi komentarza - zajrzą na GE i może coś nawet skrobną pod tekstem?
A więc siłą wywołująca u nas dyskusję były newsy, przynajmniej ja będę się tego trzymał. A ostatnio - no bardziej to temat do dworu, ale skoro już tu piszę, to skończę - nie jest z tym najlepiej. Np. pisaliśmy w miarę na bieżąco o Project Eternity, a tu przed końcem zbiórki kasy na kickstarterze, zainteresowanie naszych newsmenów nagle się urwało, a przecież nowe wieści (a nawet od 4 grudnia nowe screeny) dalej się ukazują. A prawie nikt z konkurencji o tym nie pisze, gdybyśmy kontynuowali temat, ściągalibyśmy uwagę zainteresowanych grą graczy. Czyli przyciągnęli ich do GE.
Kolejny przykład BG:EE, znów brak nowych wieści, nawet o premierze tytułu- zainteresowani nie mają co tu szukać, idą gdzie indziej. Myślę, że najlepszym lekarstwem byłaby konsekwencja. Wypadałoby po prostu kontynuować zaczęte tematy, a nie stosować wolnej amerykanki w ich doborze. Np. ktoś kto zacznie pisać o "DnD 4 ed", to niech zagląda na stronę Wizardów i jak coś ciekawego tam umieszczą, to pisze newsa. A goście słabo znający angielski, ewentualnie ciekawi komentarza - zajrzą na GE i może coś nawet skrobną pod tekstem?