Ja tam lubię Anomena. A większość zarzutów pod jego adresem bierze się z niezrozumienia motywów kierujących tą postacią. Anomen postanawia walczyć w służbie dobra, gdyż wiele wycierpiał w dzieciństwie. Jak wiemy z gry, jego ojciec jest alkoholikiem i bił Anomena. Dołącza do Zakonu Promiennego Serca, gdyż ten daje mu jakieś oparcie i cel w życiu, a to właśnie zakon zwalcza wszelkie zło i szerzy sprawiedliwość.
Pomijając fabułę, Anomen to najlepszy dwuklasowiec w grze. Dajcie mu Crom Faeyr, a będzie tłukł przeciwników jak najprzedniejszy woj, a mniej więcej w połowie gry mój Anomen zaczął rzucać czary kapłańskie 7 poziomu. I co wy na to?
Co do odzywek - mnie one w ogóle nie przeszkadzały, wręcz podobały się niektóre ("krew żwawiej krąży, gdy wie się, że zło jest tak blisko", "zaiste, zadowolony jestem z postępków dokonanych przez tę jakże źle dobraną drużynę"
), a portret możemy zawsze zmienić...