Mnie piąta odsłona Hirołsów bardzo się podobała i jedynie mogę się przyczepić do kilku drobiazgów:
Przede wszystkim o wiele za mało jednostek
W takim np. Kings Bounty, albo choćby Disciples 3, aż do samego końca gry wciąż spotyka się całkiem nowe ciekawe jednostki z nowymi umiejętnościami czy sposobami walki. Natomiast w Heroes 5 już w połowie przechodzenia gry zna się wszystkie jednostki na wylot i każdą wielokrotnie się już widziało w walce, a większością nawet się dowodziło.
I dlaczego spoza miast jest tylko kilka jednostek neutralnych?
Jednostek jest o wiele za mało, twórcy powinni wziąć przykład z Kings Bounty. Bohaterów też mogłoby być więcej.
W grze natrafiłem też na kilka irytujących bugów w konkretnych misjach, z czego jeden zmusił mnie do ponownego przechodzenia misji od początku
Ale ogólnie to gra mi się podobała i oceniam ją wysoko.
Zgadzam się odnoście muzyki: rzeczywiście muzyka w Heroes 5 (jak i we wszystkich poprzednich częściach) jest naprawdę wspaniała i świetnie buduje klimat.
Swoją drogą nie wiem co strategie turowe fantasy w sobie mają, że każda z nich ma naprawdę wyjątkową muzykę. Grałem w kilka części Hirołsów, Kings Bounty i Disciples 3 i wszystkie te gry mają świetną muzykę - jedną z najlepszych z jaką spotkałem się w grach
Moje ulubione frakcje to Przystań, Sylwan, Inferno, i Twierdza (orkowie z dodatku).
Heroes 5 oceniam na 7 w 10-cio punktowej skali