Wybiera się ktoś na nowego Bonda? A może ktoś już go oglądał? Ja jadę na seans 8 listopada i jestem pełen nadziei, jak i obaw o jakość filmu. "Casino Royale" było świetne - klimatyczne, ciekawe i zawiłe. Mnie się bardzo podobało, ale kontynuacja - "Quantum of Solace" była żenująca. Nudna, fabuły prawie zero, a film opierał się jedynie na scenach akcji i był znacznie krótszy od poprzedniej części (o jakąś godzinę). Zastanawiałem się, kto napisał scenariusz - okazało się, że powstał jedynie jego koncept, który został tylko rozwinięty. Niestety, rozpoczął się strajk scenarzystów, przez co za łatanie dziur w scenariuszu musieli wziąć się Craig i reżyser, którzy nawciskali sceny akcji. Terminy goniły nieubłagalnie, więc scenariusz sceny powstawał dzień przed kręceniem jej.
I teraz premiera "Skyfall". Czytałem, że nie dorównuje "Casino Royale", ale reżyserowi nieźle udało się stworzyć coś ala'Nolan, bo opierał się trochę na "Mrocznym Rycerzu". Ciekawe, jak to będzie się prezentowało. Klimat Batmana w Bondzie?
Swoją drogą - ciekawe jest też, co z następnym Bondem. Jedni mówią, że po raz pierwszy w roli agenta wcieli się czarnoskóry aktor (to już nie byłoby to samo), inni, że Craig powróci (co jest pewniejsze), ale interesujące wydaje się także obsadzenie reżysera. Kiedyś Nolan wyraził chęć wyreżyserowania Bonda - myślę, że byłoby to świetne rozwiązanie.
I teraz premiera "Skyfall". Czytałem, że nie dorównuje "Casino Royale", ale reżyserowi nieźle udało się stworzyć coś ala'Nolan, bo opierał się trochę na "Mrocznym Rycerzu". Ciekawe, jak to będzie się prezentowało. Klimat Batmana w Bondzie?
Swoją drogą - ciekawe jest też, co z następnym Bondem. Jedni mówią, że po raz pierwszy w roli agenta wcieli się czarnoskóry aktor (to już nie byłoby to samo), inni, że Craig powróci (co jest pewniejsze), ale interesujące wydaje się także obsadzenie reżysera. Kiedyś Nolan wyraził chęć wyreżyserowania Bonda - myślę, że byłoby to świetne rozwiązanie.