Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "6 Grzechów graczy cRPG", znajdującym się w dziale "Game Exe". Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!
[Game Exe] 6 Grzechów graczy cRPG
Czy ja wiem, czy to takie znowu błędy? Błędem to było wywalenie całej niemagicznej broni w BG2 i późniejsze wpakowanie się w pojedynek z przeciwnikiem, którego można było zranić tylko bronią niemagiczną;p
Gość_SirXan*
#3
Zgadzam się z Tobą!
Cytat 6 miejsce - Każdy, kto popełnia ten grzech, ten popełnia grzech Próżności i Pychy. Lepiej jest być normalny przystojny (domyślny) jak wszyscy w grze.
Cytat 5 miejsce - Po to jest urok RPG. Każda klasa ma swoje mocne i słabe strony. I po to jest drużyna. Myśli o "wszechmogący" bohater to głupoty i psuje urok gry.
Cytat 4 miejsce - Zawsze zachowaj eliksiry, bo nie wiadomo co może Ci przydać w późniejszym grze. U Wiedźmin to podstawa.
Cytat 3 miejsce - Jest to oczywiste, że każdy kto zaczyna ten musi dokończyć albo zrezygnować i zaczynać od nowa w przyszłości.
Cytat 2 miejsce - Czysta głupota! Normalnie, że wojownik musi dbać Siły i Wytrzymałości, a maga Inteligencji itd. A główny bohater nie zapomina też o dyplomacja (perswazja). Współczynnik bohatera zależy od klasy i styl gry według gracza.
Cytat 1 miejsce - Bardzo poważny grzech! Ten łatwo zaburzyć równowagi poziom trudności. I chwała za to, że Baldur's Gate i Icewind Dale mają limity doświadczenie, twórcy doskonale wiedzą o tym. Przez to, eliksiry i czary przestali być użyteczni, a bestie przestali być straszni. A przez to RPG traci swój urok.
Cytat 6 miejsce - Każdy, kto popełnia ten grzech, ten popełnia grzech Próżności i Pychy. Lepiej jest być normalny przystojny (domyślny) jak wszyscy w grze.
Cytat 5 miejsce - Po to jest urok RPG. Każda klasa ma swoje mocne i słabe strony. I po to jest drużyna. Myśli o "wszechmogący" bohater to głupoty i psuje urok gry.
Cytat 4 miejsce - Zawsze zachowaj eliksiry, bo nie wiadomo co może Ci przydać w późniejszym grze. U Wiedźmin to podstawa.
Cytat 3 miejsce - Jest to oczywiste, że każdy kto zaczyna ten musi dokończyć albo zrezygnować i zaczynać od nowa w przyszłości.
Cytat 2 miejsce - Czysta głupota! Normalnie, że wojownik musi dbać Siły i Wytrzymałości, a maga Inteligencji itd. A główny bohater nie zapomina też o dyplomacja (perswazja). Współczynnik bohatera zależy od klasy i styl gry według gracza.
Cytat 1 miejsce - Bardzo poważny grzech! Ten łatwo zaburzyć równowagi poziom trudności. I chwała za to, że Baldur's Gate i Icewind Dale mają limity doświadczenie, twórcy doskonale wiedzą o tym. Przez to, eliksiry i czary przestali być użyteczni, a bestie przestali być straszni. A przez to RPG traci swój urok.
Gość_SirXan*
#4
Jeśli chodzi o mój grzech w przeszłości... To mój były zainteresowanie tyle tytułów RPG ile mi popadnie w Internecie. A potem okazało się, że to strata czasu i zmarnowanie mojej życie. Tak naprawdę nie można zainteresować aż tyle tytułów RPG i za dużo to niezdrowo. Tylko niewielu tytułów RPG jest warta granie, a reszta niekoniecznie i lepiej jest żyć normalnie w rzeczywistości. Trzeba żyć w umiaru.
A mój drugi grzech w przeszłości to oczywiście przypadek "grinding" zanim zdałem sobie swojego błędu. Jak powiedział pewien mędrzec: "Nie wolno iść na skróty, ani na łatwiznę..." Przez to gra traci klimat! Wyobrażacie sobie na przykład Geralf z Wiedźmin nie potrzebujący miecze dwuręczne ani eliksiry, lecz wystarczyło pięści do pokonanie bestii. Wyobrażacie to?
A mój drugi grzech w przeszłości to oczywiście przypadek "grinding" zanim zdałem sobie swojego błędu. Jak powiedział pewien mędrzec: "Nie wolno iść na skróty, ani na łatwiznę..." Przez to gra traci klimat! Wyobrażacie sobie na przykład Geralf z Wiedźmin nie potrzebujący miecze dwuręczne ani eliksiry, lecz wystarczyło pięści do pokonanie bestii. Wyobrażacie to?
Wybitnie zgodzę się z "zostawianiem eliksirów na później", często mi się to zdarza w BG. Tyle że nie jest to powodowane chęcią ich sprzedaży, tylko "po co zużywać teraz, lepiej zostawić na silniejszą walkę". Koniec końców miksturki targało się przez całą grę (ograniczone miejsce w plecaku nie raz dawało się we znaki nawet przy 6 postaciach w drużynie) i większość w ogóle nie została użyta. Niektóre może na finalnych walkach podstawy BG1, OzWM, SoA czy ToB-u, ale i to z rzadka.
Aha, oczywiście raczej nie chomikuję mikstur leczniczych, w aż taką paranoję nie popadłem
I bardzo wielu graczy używa tego czy innego EXP Cap Removera (a może się mylę? może niewielu jest takich?) Ach, jak sobie przypomnę wybijanie niezliczonej ilości sirin przed jaskinią na wybrzeżu morza... nie dość że po 2000 expa za każdą, to jeszcze po każdej zostaje perła do opchnięcia i parę świetnych strzał ukąszeń... eee, przepraszam rozmarzyłem się A w Icewindzie to raczej się nie da grindingować - o ile pamiętam, to bardzo mało potworów się odnawia (jeśli w ogóle).
A, jeszcze co do najlepszych statystyk: no cóż, wariaci zdarzają się chyba w każdej dziedzinie Owszem, zdarzyło mi się naprawdę długo stukać "losuj" przy tworzeniu statystyk w BG/IwD, ale do aż takiej przesady, jak wymieniona w artykule, nigdy nie doszedłem. Może dlatego, że (uwaga, obnażam straszliwą prawdę) nigdy nie grałem w Fallouta... (tu mi brakuje emotki czerwienienia się ze wstydu, nie zauważyłem takiej w zestawie) Nawet kupiłem Sagę, ale na razie wciąż czeka na swoją kolej i się doczekać nie może...
Aha, oczywiście raczej nie chomikuję mikstur leczniczych, w aż taką paranoję nie popadłem
Cytat
I chwała za to, że Baldur's Gate i Icewind Dale mają limity doświadczenie
I bardzo wielu graczy używa tego czy innego EXP Cap Removera (a może się mylę? może niewielu jest takich?) Ach, jak sobie przypomnę wybijanie niezliczonej ilości sirin przed jaskinią na wybrzeżu morza... nie dość że po 2000 expa za każdą, to jeszcze po każdej zostaje perła do opchnięcia i parę świetnych strzał ukąszeń... eee, przepraszam rozmarzyłem się A w Icewindzie to raczej się nie da grindingować - o ile pamiętam, to bardzo mało potworów się odnawia (jeśli w ogóle).
A, jeszcze co do najlepszych statystyk: no cóż, wariaci zdarzają się chyba w każdej dziedzinie Owszem, zdarzyło mi się naprawdę długo stukać "losuj" przy tworzeniu statystyk w BG/IwD, ale do aż takiej przesady, jak wymieniona w artykule, nigdy nie doszedłem. Może dlatego, że (uwaga, obnażam straszliwą prawdę) nigdy nie grałem w Fallouta... (tu mi brakuje emotki czerwienienia się ze wstydu, nie zauważyłem takiej w zestawie) Nawet kupiłem Sagę, ale na razie wciąż czeka na swoją kolej i się doczekać nie może...
Gość_SirXan*
#6
Do "porfirion". Może... Ale właśnie przez to brak limitów doświadczenie większości użytkownicy rzadko używają eliksirów
wzmacniające (w stylu Asteriksa) i ochronne. Oto takie skutki braku umiaru rozwoju. Rozwoju doświadczenie to tylko część klimatu RPG i służy raczej do zmniejszenie nadmiar trudności, a nie do aż tak ułatwienie. "Grinding" to zły pomysł, ale można użyć tego tylko w ostateczności.
wzmacniające (w stylu Asteriksa) i ochronne. Oto takie skutki braku umiaru rozwoju. Rozwoju doświadczenie to tylko część klimatu RPG i służy raczej do zmniejszenie nadmiar trudności, a nie do aż tak ułatwienie. "Grinding" to zły pomysł, ale można użyć tego tylko w ostateczności.
Gość_SirXan*
#7
Zbieram punkty doświadczenia tylko po to, by patrzeć jak bohater rozwija się i stać się silny, a nie niezwyciężony i nieśmiertelny (jakby stosował cheaty - oszustwo). Po to, by niewykonalne zadanie stają się wykonalne. Po to, by zmniejszyć nadmiar trudności, a nie przesadnie ułatwienie, który sprawia, że niektóre wyposażenie bohatera stają się zbędne. Oraz że straszne potwory stają się muchy . Przez to gry tracą klimaty.