Wybitnie zgodzę się z "zostawianiem eliksirów na później", często mi się to zdarza w BG. Tyle że nie jest to powodowane chęcią ich sprzedaży, tylko "po co zużywać teraz, lepiej zostawić na silniejszą walkę". Koniec końców miksturki targało się przez całą grę (ograniczone miejsce w plecaku nie raz dawało się we znaki nawet przy 6 postaciach w drużynie) i większość w ogóle nie została użyta. Niektóre może na finalnych walkach podstawy BG1, OzWM, SoA czy ToB-u, ale i to z rzadka.
Aha, oczywiście raczej nie chomikuję mikstur leczniczych, w aż taką paranoję nie popadłem
Cytat
I chwała za to, że Baldur's Gate i Icewind Dale mają limity doświadczenie
I bardzo wielu graczy używa tego czy innego EXP Cap Removera
![](/view/images/emoticons/default/tongue.gif)
(a może się mylę? może niewielu jest takich?) Ach, jak sobie przypomnę wybijanie niezliczonej ilości sirin przed jaskinią na wybrzeżu morza... nie dość że po 2000 expa za każdą, to jeszcze po każdej zostaje perła do opchnięcia i parę świetnych strzał ukąszeń... eee, przepraszam rozmarzyłem się
![](/view/images/emoticons/default/wub.gif)
A w Icewindzie to raczej się nie da grindingować - o ile pamiętam, to bardzo mało potworów się odnawia (jeśli w ogóle).
A, jeszcze co do najlepszych statystyk: no cóż, wariaci zdarzają się chyba w każdej dziedzinie
![](/view/images/emoticons/default/smile.gif)
Owszem, zdarzyło mi się naprawdę długo stukać "losuj" przy tworzeniu statystyk w BG/IwD, ale do aż takiej przesady, jak wymieniona w artykule, nigdy nie doszedłem. Może dlatego, że (uwaga, obnażam straszliwą prawdę) nigdy nie grałem w Fallouta... (tu mi brakuje emotki czerwienienia się ze wstydu, nie zauważyłem takiej w zestawie) Nawet kupiłem Sagę, ale na razie wciąż czeka na swoją kolej i się doczekać nie może...