Dziś na łamach Game Exe pojawiła się kolejna recenzja książki. "Pisane krwią" to horror, w którym pierwsze skrzypce gra wampir – Saint-Germain. Czy warto zakupić tę powieść, skoro Rebis w jej opisie stwierdził, że jego autorka – Chelsea Quinn Yarbro, to jedna z najlepszych pisarek horrorów? Odpowiedź na te pytanie poznacie, czytając moją recenzję!
Dotychczas nie wystawiłem żadnej książce najniższą ocenę, czyli 1/10. Ba, nawet filmy i gry dostawały u mnie wyższe oceny. Czy to oznacza, że nie ma wśród powieści prawdziwych gniotów? Są. Przekonałem się o tym, czytając "Pisane krwią" autorstwa Chelsea Quinn Barbro, uważanej za jedną z najlepszych pisarek horrorów, z czym trudno mi się zgodzić.
"Pisane krwią" to kolejny rozdział z długiego życia pewnego wampira – Saint-Germaina. Tym razem autorka wybrała jako czas akcji rok 1910. Bohater dostaje bardzo trudne, ale szlachetne i dobre zadanie – musi namówić największych władców ówczesnej Europy do podpisania propozycji pokojowej, polegającej na niezbrojeniu się, co ma poskutkować wywarciem tego samego wpływu na reszcie krajów. Czy mu się uda? Powiem tak – mimo że jego misja początkowo wydawała mi się głównym motorem napędowym powieści, to tak wcale nie jest.
Dziękujemy wydawnictwu Rebis za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.