Fani powieści Dmitriego Glukhovskiego mogą zacierać ręce z niecierpliwości, bo powstanie ekranizacja popularnego "Metra 2033".
Z wstępnych informacji wynika, że prawa do ekranizacji książki zakupiło studio MGM. Za produkcję odpowiadać będzie Mark Johnson, szerzej znany dzięki przeniesieniu "Opowieści z Narni" na ekrany kin. Ekranizacja tej powieści wypadła całkiem dobrze (nie licząc trzeciej części, która nie zdobyła mojego uznania), ale nie da się ukryć, że "Metro 2033" ma zupełnie inny klimat niż książka C. S. Lewisa. Scenariusz z kolei napisze F. Scott Frazier, który jeszcze nie odniósł sukcesów w swej dziedzinie.
Co sądzicie o ekranizacji "Metro 2033"? Myślicie, że dobrą wiadomością jest, że za przeniesienie książki Dmitriego Glukhovskiego odpowiedzialni będą Amerykanie?