Sesja Neuro, niestety, zaginęła w podróży na radioaktywnej pustyni, gdyż i ja mam czasu mniej, niż wcale, i gracze podobnie wyglądali w tej kwestii. O ile te problemy mocno przeszkadzają w tworzeniu i podtrzymywaniu gry opartej na długotrwałym oczekiwaniu i męczeniu się z przeciwnościami, o tyle Star Wars, jak wszyscy wiemy, jest znacznie bardziej dynamiczne i atrakcyjne, niż surwiwalowe postapo, stąd też mój optymizm co do tego, że tę sesję dam radę pociągnąć jednak trochę lepiej
Dlatego też przyjmuję tu zgłoszenia na kolejną sesję SW, powiedzmy - do końca tygodnia. Miecze w dłoń i jazda